Od zwycięstwa sezon rozpoczęły szczypiornistki ENERGI AZS 34:30 nad KRP-em Jelenia GÓra. Spotkanie było jednocześnie okazją do debiutu dla pozyskanych zawodniczek. Wygrana mogłabyć okazalsza, ale w końcówce wkradło się rozluźnienie w poczynania gospodyń.

Pierwsze minuty były bardzo wyrównane z lekkim wskazaniem na zespół z Jeleniej Góry. Akademiczki pierwsze wyszły na prowadzenie, dzięki trafieniu Hanny Sądej, ale chwilę potem je straciły. Do 10 minuty to KPR Jelenia Góra, co chwilę prowadził jedną bramką. Gospodynie pierwszy raz wygrywały dwiema bramkami w 14 minucie, dzięki atomowemu rzucie Moniki Michałów. Dobre spotkanie rozgrywała Marta Wiercioch, która mimo przebywania na parkiecie w pierwszym kwadransie maksymalnie 3 minut zdołała, w tym czasie wybronić trzy rzuty karne.

W 16 minucie ENERGA AZS prowadziła już 10:6, po trafieniu Katarzyny Kołodziejskiej. Przyjezdne w następnych 180 sekundach doprowadziły do stanu 10:9.

Kluczowym momentem pierwszej połowy była kolejna już czwarta skuteczna obrona rzutu z 7 metrów przez Wiercioch, bowiem od tego momentu podopieczne Anity Unijat ponownie odskoczyły rywalkom na cztery trafienia. Przed przerwą akademiczki odskoczyły jeszcze na siedem bramek. Ostatecznie Wiercioch w pierwszej części pojedynku obroniła, aż sześć rzutów karnych. Przed drugą połową było 18:11 dla energicznych z Koszalina.

Podczas spotkania na trybunach przebywała Aleksandra Kobyłecka, która przez wiele lat reprezentowała barwy ENERGI AZS.

Jelenia Góra lepiej rozpoczęła drugą część pojedynku i w 35 minucie po bramce Tetiany Bilenii strata do gospodyń stopniała do pięciu trafień. Akademiczki przez długie minuty utrzymywały dystans do rywalek miedzy pięcioma, a siedmioma bramkami.

Przyjezdne walczyły ambitnie do końca. W drugiej połowie fani ENERGI AZS mieli okazję po raz pierwszy na parkiecie podziwiać trzy pozyskane zawodniczki - Kseniię Protsenko, Paulinę Tracz i Amit Izak. Ostatnia z wymienionych w 55 minucie rzuciła swoją pierwszą bramkę w koszalińskim zespole, kiedy rzuciła na 33:25.

Ostatnie minuty były bardzo słabe w wykonaniu koszalinianek, co spowodowało końcowym wynikiem 34:30. W drugiej kolejce akademiczki czeka wyjazd do beniaminka KPR Kobierzyce.

ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna