Katarczyk nadal liderem
Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI ALL4 Racing) wygrali drugi przejazd liczącego 176 km odcinka specjalnego na poligonie w Drawsku Pomorskim, ale to załoga Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel (Toyota Hilux Overdrive) jest zdecydowanym liderem Columna Medica Baja Poland po sobotnim etapie. Kierowca z Kataru, który już jutro może przypieczętować zwycięstwo w tegorocznym Pucharze Świata FIA w Rajdach Terenowych stracił do popularnego Hołka jedynie 12 s i z przewagą 2 min 18 s nad olsztynianinem przewodzi stawce kierowców.
Hołowczyc, który na pierwszym przejeździe najdłuższej w Columna Medica Baja Poland próby złapał kapcia i był zmuszony do zmiany koła, dzięki świetnej dyspozycji na popołudniowym oesie (mimo awarii skrzyni biegów) przeskoczył w wynikach Marka Dąbrowskiego pilotowanego przez Jacka Czachora (Toyota Hilux Overdrive). Załoga ORLEN Team przed jutrzejszym etapem zajmuje trzecią lokatę ze stratą niespełna 5 minut do liderów.
Świetnie spisuje się francuski zawodnik Mathieu Serradori jadący buggy oznaczonym symbolem MCM Original, który na drugiej dzisiejszej próbie co prawda zajął 6. lokatę, jednak po dwóch dniach rywalizacji plasuje się na 4. pozycji za Dąbrowskim i Czachorem. Piąte miejsce należy do Kuby Przygońskiego pilotowanego przez Toma Colsoula, którzy podobnie jak Hołowczyc wystawiają MINI ALL4 Racing obsługiwane przez niemiecki X-raid pod wodzą Svena Quandta. Na popołudniowym odcinku zawodnik ORLEN Teamu skarżył się na problemy z hamulcami. Na szóstej lokacie plasuje się weteran szczecińskiego klasyka Erik Van Loon, który jedzie bliźniaczym samochodem. Trzy minuty za Holendrem znajduje się debiutujący w Pucharze Świata w Rajdach Terenowych FIA Martin Prokop (117 startów w cyklu WRC) pilotowany przez równie doświadczoną Ilkę Minor (124 występy w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Na 8. pozycji po trzech odcinkach specjalnych znajduje się Miroslav Zapletal w Hummerze H3 EVO VII, 9. miejsce należy do kolejnego kierowcy znanego z tras Rajdowych Mistrzostw Świata Xaviego Ponsa, a czołową dziesiątkę zamyka Jes Munk pilotowany przez Rafała Martona. Po problemach z jednostką napędową na pierwszym przejeździe odcinka w Drawsku Pomorskim solidnym wynikiem na kolejnej próbie popisał się Michał Małuszyński pilotowany przez swoją żonę Julitę. Przed jutrzejszymi oesami ta para znajduje się na 15. miejscu w klasyfikacji generalnej. Choć przewaga Nassera Al-Attiyaha jest dość wyraźna, to o końcowych rozstrzygnięciach w Columna Medica Baja Poland nie może być jeszcze mowy. Jutro czyli w niedzielę 28 sierpnia na załogi czekają jeszcze cztery próby składające się z podwójnych przejazdów oesów Dobra (30,78 km) i Lubieszyn (17,65 km). Meta zawodów zlokalizowana na szczecińskiej Łasztowni przewidziana jest na godz. 14.30. Wypowiedzi po drugim przejeździe odcinka na poligonie w Drawsku Pomorskim: Nasser Al-Attiyah (Toyota Hilux Overdrive): - Pojechaliśmy szybciej niż rano, ponieważ znałem już trasę znacznie lepiej. Samochód nie sprawiał żadnych problemów, choć ten odcinek był bardzo wymagający. Jestem zadowolony. Krzysztof Hołowczyc (MINI ALL4 Racing): - Przez bardzo długi okres czasu jechaliśmy bez czwartego biegu. Na szczęście samochód jest na tyle mocny, że nie odczuliśmy tego tak bardzo. Mogło być jednak zdecydowanie szybciej. Cóż, takie są rajdy. Marek Dąbrowski (Toyota Hilux Overdrive): - Straciliśmy sporo czasu, nie umiałem odnaleźć właściwego rytmu. Nie popełniłem żadnego dużego błędu. Jakub Przygoński (MINI ALL4 Racing): - Niestety około 30 kilometrów przed metą straciliśmy cały układ hamulcowy, co na pewno nie ułatwiało nam jazdy. Szkoda, bo mieliśmy dobre tempo i mogliśmy zameldować się na mecie ze zdecydowanie lepszym czasem. Erik van Loon (Mini ALL4 Racing): - Jechało się bardzo ciężko, pojawiło się sporo podsterowności i stąd ten czas. Miroslav Zapletal (H3 EVO VII): - Uniknęliśmy poważniejszych przygód i dojechaliśmy do mety z podobnym czasem jak dziś rano. Martin Prokop (Ford F150 Raptor): - Pod koniec odcinka specjalnego dogoniliśmy na trasie Mirka Zapletala i jechaliśmy w sporym kurzu, przez co nie do końca widziałem drogę i uderzyłem w kamień. Ostatnie 15 kilometrów podróżowaliśmy z przebitą oponą, jednak po raz kolejny jestem bardzo zadowolony z formy naszego samochodu. Tomas Ourednicek (H3 EVO I): - Dziś rano zdecydowaliśmy się na zmianę ustawień naszego samochodu, jednak nie zdały one egzaminu. Kilkanaście kilometrów przed metą pojawił się problem z samochodem i musieliśmy zwolnić. Niestety, straciliśmy szansę na dobry rezultat, jednak mimo wszystko, jestem zadowolony, że mogę tu być. Ronan Chabot (Toyota Hilux Overdrive): - Złapaliśmy kapcia i musieliśmy na trasie zmieniać koło, przez co straciliśmy sporo czasu. Jechaliśmy jednak szybciej niż dziś rano, więc nie mogę powiedzieć, że jestem niezadowolony. Michał Małuszyński (Toyota Hilux Overdrive): - Jechało się nam bardzo dobrze. Nauczeni doświadczeniem z poprzedniego przejazdu oszczędzaliśmy bardziej układ hamulcowy. Jest świetnie.
�r�d�o: http://www.bajapoland.eu/pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|