Espadon wraca ze stolicy bez punktów
Siatkarze ze Szczecina nie sprostali zespołowi ONICO AZS Politechniki Warszawskiej i przegrali na wyjeździe 0:3. Gospodarze byli tym razem zdecydowanie lepsi, w żadnym z setów nie pozwolili rywalom przekroczyć granicy 20 punktów i zasłużenie triumfowali w całym spotkaniu.
O tym, że ONICO AZS Politechnika Warszawska nie radzi sobie w tym sezonie zbyt dobrze na własnym parkiecie wiadomo od jakiegoś czasu. Zespół Jakuba Bednaruka u siebie zdobył dotąd tylko osiem punktów, co w naturalny sposób ośmiela drużyny, które przyjeżdżają do stolicy. Nie inaczej było także z Espadonem, który - mimo wcześniejszych wyjazdowych niepowodzeń - wyruszył do Warszawy z nadzieją na pierwsze wyjazdowe punkty w sezonie.
Trener Michał Gogol postanowił rozpocząć sobotnie spotkanie z Januszem Gałązką i Łukaszem Perłowskim na środku, Bartłomiejem Kluthem w ataku, Michałem Ruciakiem i Marcinem Wiką na przyjęciu oraz Michałem Kozłowskim na rozegraniu. Miejsce libero ponownie zajął doświadczony Dawid Murek.
Jeśli chodzi o skład warszawian, to najbardziej rzucał się w oczy brak Pawła Zagumnego. Legenda polskiej siatkówki wciąż nie jest gotowa do gry po kontuzji i dlatego doświadczony rozgrywający nie mógł pojawić się tego dnia na parkiecie. Od początku w drużynie Politechniki prezentowali się za to między innymi Andrzej Wrona (opuścił pierwsze spotkanie w Szczecinie przez uraz) i Guillaume Samica. Pojedynek rozpoczął się wyrównanie i taki stan rzeczy utrzymywał się do stanu 9:9. Wtedy jednak gospodarze zanotowali dobrą, 5-punktową serię i odskoczyli szczecinianom. W kolejnych minutach grą w bloku dwukrotnie popisał się wspomniany wcześniej Wrona i przewaga Politechniki wzrosła nawet do ośmiu „oczek”. W końcówce, między innymi dzięki asom serwisowym Łukasza Perłowskiego, Espadonowi udało się zniwelować nieco strat, ale koniec końców ze zwycięstwa w pierwszym secie cieszyli się miejscowi (25:19). Druga część meczu wyglądała niemal identycznie. Gospodarze znów objęli 5-punktowe prowadzenie (13:8) i kontrolowali przebieg gry. W ekipie przyjezdnych na boisku zameldowali się Michal Sladecek, Dominik Depowski i Maciej Zajder, ale nie pomogło to w odwróceniu losów tej partii. Ostatecznie zakończyło się na wyniku 25:17 dla gospodarzy. Trzecia część meczu, którą poprzedziło regulaminowe dziesięć minut przerwy, była najbardziej wyrównana ze wszystkich. Espadon się starał, głównie w osobie bardzo dobrze grającego Bartłomieja Klutha, ale na Politechnikę nie wystarczyło. Warszawiacy szczególnie solidnie zaprezentowali się w połowie seta, gdy ze stanu 11:13 wyszli na 17:14. Podopieczni Michała Gogola nie zdołali odrobić strat i do Szczecina wracają bez punktów (20:25). ONICO AZS Politechnika Warszawska 3:0 Espadon Szczecin Sety: 25:19, 25:17, 25:20. MVP: Łukasz Łapszyński Espadon: Gałązka, Kluth, Perłowski, Ruciak, Wika, Kozłowski, Murek (l) oraz Zajder, Depowski, Sladecek, Wołosz. Politechnika: Kowalczyk, Wrona, Samica, Filip, Łapszyński, Firlej, Olenderek (l) oraz Smoliński.
�r�d�o: Biuro Prasowe Espadonu Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|