Kolejny pokaz ofensywnej koszykówki w hali Azoty Arena
King Wilki Morskie po raz kolejny zaprezentowały swoim kibicom pokaz koszykówki 'na tak'. Szczecinianie, którzy zdobywają najwięcej punktów w lidze, rozstrzelali Stal 102:83 i zadomowili się w górnej części tabeli Polskiej Ligi Koszykówki. Nękani problemami Ostrowianie nie zagrali złego spotkania, po prostu nie byli w stanie dotrzymać kroku doskonale dysponowanemu rywalowi.
W Sopocie podopieczni Marka Łukomskiego zaskoczyli wszystkich, przede wszystkim rywali taktyką, która przede wszystkim opierała się grze obronnej. Koszykarze z Pomorza Zachodniego wyłączyli ze spotkania asy Trefla i dzięki temu odnieśli wyjazdowe zwycięstwo. Część kibiców mogła się zastawiać jak będzie tym razem.
Goście trapieni problemami (cztery porażki), przyjechali do Szczecina już bez Marvina Jeffersona. Występy Amerykanina nie zachwycały więc zastąpiono go Robertem Tomaszkiem. Polski środkowy w sumie w dzisiejszym (06.11) meczu zdobył 12 pkt., co jest połową tego co rzucił zawodnik z zza oceanu, ale w ... pięciu spotkaniach. Już pierwsze minuty starcia pokazały, że ponownie ofensywa będzie królować w hali Azoty Arena. Gospodarze grali swoje, zaczęli od zdobywania punktów z pod kosza a w miarę upływu czasu przenosili ciężar zdobywania punktów dalej 'od deski'. W pierwszej ćwiartce Stal jeszcze dotrzymywała kroku Wilkom. Spora w tym zasługa byłego gracza miejscowych Łukasza Majewskiego, który razem z Tomaszem Ochońko zdobył dla swojego zespołu większość punktów. Chociaż przed przerwą Byki z Ostrowa jeszcze minimalnie prowadziły, to jednak w miarę upływu czasu dało się odczuć, że powolutku tracą dystans do rywala. Wśród gospodarzy na początku mocno aktywny był Kikowski. W drugiej kwarcie mocno ożywił się Michał Nowakowski, po zmianie stron Łukasiak. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami goście przegrywali różnicą ośmiu oczek i mogli mieć jeszcze nadzieje, że są w stanie odwrócić losy spotkania. Szybko z błędu wyprowadził ich Nowakowski, później w zasadzie dobił ich Brown... Grająca na bardzo dobrej skuteczności 'wataha Łukomskiego' ponownie przekroczyła barierę 100 punktów, tym razem nie potrzebując nawet do tego dogrywki. Szczecinianie w trzecim spotkaniu we własnej hali odnieśli trzecie zwycięstwo i dzięki temu, że zaczęli także zwyciężać na wyjeździe pną się w górę ligowej tabeli. King Wilki Morskie Szczecin - Stal Ostrów Wlkp. 102:83 (18:18; 27:23; 28:24; 29:18) King Wilki Morskie: Nowakowski 22 (5 zb, 5/7x3), Brown 20 (3/4x3), Kikowski 14, Łukasiak 14 (5 zb.), Garbacz 8, Robbins 8, Robinson 8 (10 as.), Kulon 7, Majcherek 1, Dutkiewicz 0 (5 zb.), Sword 0 Stal: Ochońko 18 (4 str.), Troupe 13 (3/4x3), Tomaszek 12, Nikołow 12, Majewski 11 (3x3), Chanas 5, Szewczyk 5 (8 zb.), Koreniuk 4, Kaczmarzyk 3, Grujić 0, Zębski 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|