Czy AZS wreszcie wygra przed własną publicznością?
AZS w najbliższą sobotę 10 grudnia podejmować będzie we własnej hali Rosę Radom. Podopieczni Piotra Ignatowicza zamierzają wygrać po raz pierwszy w trwającym sezonie we własnej hali. Rosa Radom należy do czołówki Polskiej Ligi Koszykówki. W ostatnich tygodniach Rosa pokonała Energę Czarni Słupsk 83:70, Polfarmex Kutno 72:52. Niedługo wcześniej przegrała z MKS-em Dąbrowa Górnica 67:71.
Akademicy zamierzają przerwać wstydliwą serię czterech porażek z rzędu przed własną publicznością. Zadanie wydaje się bardzo trudne, ale realne. Wierzymy, że w akademikach obudzi się głód zwycięstwa. Niewiele brakowało, aby już w starciu z Mistrzem Polski podopieczni Piotra Ignatowicza świętowali wygraną. Koszalinianie dopiero w ostatniej kwarcie pozwolili rywalom na odskoczenie. Ostatecznie Stelmet wygrał 58:67. Następnie AZS zmierzył się na wyjeździe ze Stalą Ostrów Wlkp., również niewiele brakowało, aby akademicy wygrali. Ostatecznie AZS przegrał 60:65. Najskuteczniejszym graczem akademików był Remon Nelson, który 19 punktów.
Spotkanie AZS-u z Rosą odbędzie się 10 grudnia w koszalińskiej Hali Widowiskowo Sportowej o godzinie 18:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|