ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Łatwo nie było ale finał zaklepany
autor: adaskoZgodnie z oczekiwaniami kibiców i fachowców Chemik wygrał półfinałowe starcie Pucharu Polski i awansował do jutrzejszej gry o główne trofeum. W meczu z Developresem Rzeszów miał jednak swoje problemy...
Po początku i przebiegu całego pierwszego seta absolutnie nie moglibyśmy czegoś podobnego stwierdzić. Niemal wszystko szło zgodnie z planem, a desygnowana przez Jakuba Głuszaka (najczęściej grająca w ostatnim czasie) siódemka, nawet nie musiała się mocno napocić. Rywalki podeszły do gry bardzo nerwowo, popełniały wiele błędów, a w przyjęciu nie radziła sobie nawet libero z Rzeszowa. To woda na młyn dla pewnych siebie policzanek, które zakończyły partię dokładnie tak jak ją rozpoczęły, czyli od dobrej zagrywki Anny Werblińskiej i świetnego bloku Katarzyny Gajgał-Anioł na prawym skrzydle. Chemik wygrał do 18. Co się stało potem?
Siatkarki Developresu w pierwszych taktach drugiej partii powielały omyłki sprzed kilku i kilkunastu minut. Mimo to, utrzymywały kontakt punktowy z Chemikiem, który z kolei jakby spuścił z tonu. Policzanki nie były agresywne i dały dojść do głosu kontrującym rywalkom. W ekipie z Rzeszowa uaktywniły się chociażby Adela Helić czy Klaudia Kaczorowska, dzięki którym Developres zaczął przeważać. W kontakcie z przeciwniczkami trzymała Chemika jeszcze Malwina Smarzek, która kilka razy udanie uderzała z drugiej linii, ale w tej części meczu tylko ten atut to za mało. Policzanki traciły pewność w przyjęciu i kolejne punkty. Z wyniku 21:14 dla Developresu nie dało się już wiele zdziałać i to pomimo kilku zmian w składzie. Na boisku pojawiła się między innymi Madelaynne Montano czy Jelena Blagojević. Chemik ostatecznie poległ do 17, a ze statystycznych danych odnotować trzeba, że przyjęcie polickiego teamu oscylowało w granicach 23%. To bardzo niewiele.

Ale przynajmniej oczywiste stały się przyczyny porażki. Chemik musiał się poprawić i to od razu. Na parkiecie zostały zmienniczki w osobach Blagojević, Montano i Agnieszki-Bednarek-Kaszy. Poskutkowało. Policzanki postawiły na siłę i bezkompromisowość w ataku. Kilka dobrych momentów zaliczyła Kolumbijka, swoje też zrobiła Bednarek-Kasza na środku i partia padła łupem obrończyń tytułu (25:19).

Znów wydawało się, że sytuacja została bezpowrotnie opanowana... Developres nie dał się jednak tak łatwo. Walczył z jeszcze większym animuszem jak do tej pory, a w dodatku zwyczajnie podwyższył poziom chyba każdego elementu. Znakomicie bronił i wyprowadzał szybkie, mocne kontry. Przy wyniku 12:8 dla rzeszowianek stało się jasne, że emocje będą duże. Podopieczne Jakuba Głuszaka musiały gonić wynik a było z tym różnie. Od czasu do czasu huknęła ze złością Stefana Veljković, ale ta środkowa za mało dostawała dziś piłek. Na prawym skrzydle z kolei nie miała swojego dnia Katarzyna Zaroślińska, stąd pojawiała się i znikała na boisku. Za to Anna Werblińska weszła we właściwe tryby i jej kilka ataków z rzędu dały remis po 18. Chemik jakby się pozytywnie nakręcił i zdobywał kolejne oczka. W efekcie wyszedł na wynik 22:20. Zupełnie nieoczekiwanie przewagę jednak stracił. Po kilku chwilach 23 punkt dla rywalek padł po bloku na Werblińskiej i to już był sygnał, że nie dzieje się dobrze. Następnie asem w sam narożnik boiska Miroslava Paskova doprowadziła do piłki setowej. Rozochocone rzeszowianki nie pierwszy raz zatrzymały Katarzynę Zaroślińską i tie-break o wejście do finału Final Four stał się faktem.

Można było obawiać się ostatniego seta, bo Developres sprawiał wrażenie jakby swoje już w tym meczu zrobił i zupełnie nic więcej nie musiał. Ale chciał. I to mogło być bardzo niebezpieczne dla polickiego teamu. Na szczęście jednak dla fanów Chemika i zdrowia Jakuba Głuszaka siatkarki z Pomorza Zachodniego dobrze weszły w partię, zaprezentowały dobre serwisy i ataki Veljković na środku. Z pełną mocą i równie wielką złością uderzała Zaroślińska, a w obronie szalała znajdująca się w znakomitej formie Aleksandra Krzos oraz Jelena Blagojević, która w jednej z akcji trzy razy (!) broniła trudne piłki rzutem na parkiet. Tę akcję Chemik wygrał, co oznaczało, że meczu już przegrać nie mógł.

Po wzlotach i upadkach, Chemik pokazał kawał dobrej gry w tie-breaku oraz to, jak ważna jest silna ławka rezerwowych... Po wejściu na boisko dobrze spisywały się wspomniane Bednarek-Kasza oraz Blagojević, dla której dzisiejsza wygrana to też mały osobisty sukces, bo raptem wczoraj mówiła, że bardzo liczy na pierwsze trofeum zdobyte z Chemikiem. Dziś się do tego mocno przyczyniła.

Chemik Police - Developres SKyRes Rzeszów 3:2 (25:18, 17:25, 25:19, 22:25, 15:9)

Chemik: Werblińska (10), Smarzek (14), Zaroślińska (12), Wołosz (2), Gajgał-Anioł (4), Veljković (11), Krzos (l.) oraz Montano (12), Bednarek-Kasza (10), Bełcik (1), Jagieło (2), Blagojević (6)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

Puchar Polski Siatkarek (2016/2017)
Chemik Police PGE Rysice Rzeszów
3 2
04-02-2017 14:45
25:18, 17:25, 25:19, 22:25, 15:9 dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Chemik: Werblińska (10), Smarzek (14), Zaroślińska (12), Wołosz (2), Gajgał-Anioł (4), Veljković (11), Krzos (l.) oraz Montano (12), Bednarek-Kasza (10), Bełcik (1), Jagieło (2), Blagojević (6)

uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (1)
Kawaler (1)
relacje
Łatwo nie było ale finał zaklepany (flora)
Chemik rozpoczyna obronę Pucharu Polski (flora)
Poznały przeciwniczki (pszczolek)
 
top komentarze
newsy:
1 » Skok: Miejsce w tabeli  »
1 » Cretti: Przyglądanie si »
1 » Luka Zahovič odchodzi z »
mecze:
2 » Klon Krzęcin-Iskra Lutó »
1 » Świt Szczecin-KKS Kalis »
1 » Pogoń Szczecin-Kotwica  »
1 » Mewa Resko-Wicher Brojc »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 18
statystyki portalu
• drużyn: 3131
• imprez: 152611
• newsów: 78300
• użytkowników: 81237
• komentarzy: 1177652
• zdjęć: 903759
• relacji: 40701
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies