W sobotę, 18 marca o 15:00 na Osiedlu Bukowym na boisku przy Pomarańczowej juniorzy starsi Pogoni Szczecin zagrają z Falubazem Zielona Góra.

- To niewygodny przeciwnik dla nas - powiedział dla pogonszczecin.pl przed tym spotkaniem trener Paweł Cretti. - Wszystko zależy od tego, jaki scenariusz napiszemy do tego spotkania. Większość pojedynków z Falubazem wyglądała tak, że długo nie mogliśmy zdobyć gola. To będzie trudny mecz. Przed tygodniem szczecinianie wygrali we Wrocławiu z Akademią 2:1. Bramki zdobyli wtedy Paprzycki i Kuśmierek. Portowcy tracą do liderującego Lecha Poznań 4 oczka. Sobotni rywal granatowo-bordowych musi punktować, że znaleźć się w strefie spadkowej.

- Cieszą nas trzy punkty zdobyte we Wrocławiu - powiedział Jakub Paprzycki. - Wiemy, że to był pierwszy, ale bardzo ważny mecz. Jesteśmy zadowoleni, że zaczęliśmy od zwycięstwa. To pokazuje, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. We wtorek trenerzy wraz z zespołem rozmawiali o spotkaniu Pogoni we Wrocławiu, o mocnych i słabych stronach juniorów Dumy Pomorza.

- To nie był idealny mecz w naszym wykonaniu - ocenił Cretti. - Jednak był bardzo dobry. Chcemy iść do przodu i robić kolejne kroki. Stawiamy je szybko, bo chcemy być jeszcze lepsi. Mamy za sobą bardzo dobrą rozmowę. Chłopcy wyciągnęli wnioski i dzielili się nimi. Nie jestem zwolennikiem wykładów, lecz interakcji - tym buduje się dobrą atmosferę w szatni.

Wracając do poprzedniej kolejki zielonogórzanie zremisowali u siebie z Arką Gdynia 1:1. W ubiegłym sezonie Falubaz do końca walczył o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów. Jesienią Portowcy grając na wyjeździe wygrali 2:0 po bramkach Sebastiana Nagela i Szymona Waleńskiego. Jak będzie tym razem na boisku przy Pomarańczowej?

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl