Zawodnicy Orkana Suchań w ostatniej kolejce rozgrywek w 5 grupie A-klasy spotkali się z drużyną Pomorzanina Zamęcin.
Jak wiadomo był to mecz, który miał zadecydować o awansie dlatego też jego ranga dla ekipy z Suchania była ogromna. Nie dziwi, więc fakt, że Orkan podszedł do tego spotkania w pełni zmobilizowany i pełen wiary w końcowy sukces.
Mecz rozpoczął się od walki w środkowej strefie boiska. Obronną ręką z tej walki wyszli zawodnicy z Suchania szybko przejmując panowanie na boisku. I tak w 9 minucie spotkania po prawej stronie boiska do piłki dopada Ryszard Baszak podprowadza ją w okolice pola karnego i sprytnym strzałem lobuje bramkarza gości. Każda kolejna akcja pokazywała komu w tym meczu zależy bardziej na zwycięstwie.


W 25 minucie zawodnicy Orkana przeprowadzają składną akcje lewym skrzydłem. Bardzo dokładnym podaniem popisuje się Krzysztof Węgrzyn i podaje przed pole karne do Pawła Szczerby, który płaskim strzałem umieszcza piłkę w bramce. Ten sam zawodnik strzela bramkę na 3:0. Dobrym długim podaniem popisuje się Marcin Świderski natomiast Szczerba uprzedza bramkarz gości i pakuje piłkę do puste bramki. W 44 minucie meczu z prawej strony piłkę dośrodkowuje Krzysztof Łukiewicz, do której dopada Radosław Wiśniewski i atomowym uderzeniem z tzw. ”dużego palca” umieszcza piłkę w okienku bramki tym samym ustala wynik pierwszej połowy na 4:0 dla Orkana.



Druga połowa podobnie jak i pierwsza toczyła się pod dyktando ekipy z Suchania. I tak już w 48 minucie meczu dużym sprytem przed polem karnym popisuje się napastnik Orkana Piotr Lulek strzelając tym samym 5 bramkę dla Orkana. Kolejna bramkę dokłada świeżo wprowadzony na boisk Marek Kłyszejko. Była to 67 minuta spotkania i właśnie kilka sekund po trafieniu Orkan bramkę zdobywają goście. Sztuka ta udaje im się jeszcze w 73 minucie. Podrażnieni zawodnicy z Suchania odpowiadają 2 minuty później trafieniem Krzysztofa Węgrzyna. Jest wynik 6:2 dla Orkana. Z kolejnymi minutami meczu Pomorzanin opada z sił natomiast Orkan sunie z kolejnym atakami. I tak w ostatnich minutach meczu wynik spotkania na 7:2 ustala Mariusz Rudziński. Dwie minuty później sędzia zakończył to spotkanie po który zawodnicy z Suchania hucznie świętowali upragniony awans.