Tylko tak mogę nazwać dzisiejszą grę AM'ki. Przyszliśmy na ten mecz po 3 pkt, a wyszliśmy z jednym oczkiem. Nie wiem nawet od czego zacząć. Naszą fatalną grę było widać w każdym elemencie. Zacznę może od odbioru, który był po prostu tragiczny. Jako rozgrywający musiałem biegać do każdej niemalże piłki, a kiedy była dobrze dograna na 5 strefę to już podwójny blok czekał na naszego krótkiego. Gra w polu też tragiczna. Każdy na każdego patrzył, bo i po co się ruszać. Moje rozgrywanie to też klapa. Przeciągnięta gra na prawe skrzydło, lewe średnio grane, niezbyt w tempo, no na środek nie narzekam, bo było ok, ale zdecydowanie za mało. Atak ... hmmm co tu mówić, gdyby odbiór był dobry, to i lepsze by były piłki na ataku, więc może nie wypowiem się w tym temacie.


Mecz był bardzo zacięty z wyniku, a tak naprawdę to obie drużyny popełniały mnóstwo błędów seriami. Chociażby w 3 secie prowadziliśmy 7:0, potem 12:3, aby potem było 12:13!! Chciałem pochwalić zdecydowanie grę fair play zawodników, gdzie w ważnych momentach podnosili rękę i przyznawali się do popełnienia błędu i przyznawali punkt na korzyść przeciwnika. Całe zawody były profesjonalnie sędziowane, za co dziękujemy.


No nic teraz jest przerwa świąteczna i mam nadzieje, że po niej zaczniemy wygrywać tie-breaki, bo w tym sezonie przegraliśmy ich stanowczo za dużo.


Moim zdaniem gracz meczu zawodnik z nr 9 gości. Przepraszam za brak nazwiska, ale nic nie poradzę ;-)



Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku !!