W ogniu krytyki
Porażka na inaugurację oraz zarzuty kibiców wobec włodarzy szczecińskiej Pogoni nie wpływają korzystnie na atmosferę, która wytworzyła się wokół Dumy Pomorza. Przed Portowcami wyjazd na niegościnny teren. Maciej Skorża szybko musi korygować błędy swojej drużyny, którą stać na więcej niż widzieliśmy w spotkaniu z Wisłą Kraków. Szczecinianie w pierwszym wyjazdowym meczu w tym sezonie zagrają z Piastem Gliwice. Piastunki na inaugurację wywalczyły punkt, remisując w Krakowie z Cracovią 1:1.
25 lat
Szczecinianie w historii pojedynków z Piastem tylko raz zwyciężyli w Gliwicach. Miało to miejsce dopiero w ubiegłym roku. 20 sierpnia Pogoń wygrała 2:0 przy ulicy Okrzei 20. Seiya Kitano i Kamil Drygas zapewnili Dumie Pomorza po 25 latach pierwsze zwycięstwo na obiekcie Piasta. Odkąd szczecinianie wrócili do Ekstraklasy, w Gliwicach gościli w sumie sześć razy (wygrana, dwa remisy, trzy porażki). W minionym sezonie Piast grał w kratkę przed własną publicznością. Co ciekawe gliwiczanie po podziale punktów zwyciężyli wszystkie (trzy) spotkania w domu. Z kolei Portowcy przegrali wszystkie (cztery) wyjazdowe spotkania w grupie mistrzowskiej, nie zdobywając przy tym gola, a tracąc ich aż jedenaście. Powiedzieli przed meczem Trener Dumy Pomorza nie kryje rozczarowania po porażce z Wisłą. Maciej Skorża oczekuje wyrównanej gry przez całe spotkanie. - Wszyscy oczekujemy, że będzie to mecz, w którym zagramy lepiej niż z Wisłą. Nasza gra będzie bardziej stabilna. Chcemy zagrać na wysokim i równym poziomie. Z Wisłą tak nie było. Potrafiliśmy dominować, ale oddawaliśmy też często inicjatywę. Chcemy grać płynnie. Liczę też na sportową złość po inauguracji. W sobotę możemy to pokazać - powiedział opiekun Pogoni. Trener Piasta, Dariusz Wdowczyk ocenił Portowców, jednak zwrócił uwagę, że jego zespół musi skupić się na swojej grze. - Szczecinianie pewnie mieli apetyt na zwycięstwo, ale szybko stracili dwie bramki i musieli gonić wynik. Mieli swoje sytuacje, jednak ich nie wykorzystali. To młoda drużyna, która jest w przebudowie, Mają także sporo doświadczenia w postaci Rafała Murawskiego, Kamila Drygasa i Jarosława Fojuta. Patrzymy na siebie i chcemy robić to, co robiliśmy do tej pory oraz to, co było widoczne w sparingach i spotkaniu z Cracovią. Skupmy się na sobie i niech to przeciwnik się martwi jak nas powstrzymać. Zaskakujące wzmocnienie Piast dokonał latem niespodziewanego transferu. Do Gliwic po dwóch sezonach gry w Jagiellonii Białystok wrócił Konstantin Vassiljev. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż Estończyk był kluczową postacią wicemistrzów Polski. 13 goli i 14 asyst w ubiegłym sezonie, z miejsca stawiają go jako jedną z gwiazd gliwickiej drużyny. Piast zaskoczył także sprowadzeniem 21-letniego napastnika, Karola Angielskiego. Ten w minionym sezonie zdobył 14 goli w 29 meczach I ligi. Innym dobrze rokującym zawodnikiem jest obrońca Bartosz Waleńcik, jeden z filarów defensywy Siarki Tarnobrzeg w minionych rozgrywkach. Zespół latem nie stracił na jakości. Dowodzona przez Dariusza Wdowczyka drużyny znów może być groźna dla czołówki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin/Piast Gliwice
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|