ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Dębno na własnym boisku gromi Gryf
MKS Dąb Dębno wykorzystał szansę jaka nadarzyła się po remisie Błękitnych Stargard i pewnie pokonując Gryfa kamień Pomorski 4:0, awansował na 3 miejsce w ligowej tabeli. Gospodarze rządzili na boisku przez pełne 90 minut, a ich przewaga była niepodważalna od pierwszej do ostatniej minuty. Koncertową partię rozegrał Łukasz Dłubis, który zdobył 3 gole i asystował przy trafieniu Pawła Majewskiego.



Po jesiennej, pechowej bo pechowej, ale jednak porażce w Kamieniu Pomorskim wszyscy uważali, że spotkanie 20. kolejki pomiędzy Dębem i Gryfem będzie bardzo wyrównane. I trzeba przyznać, że przypuszczenia te były jak najbardziej uzasadnione. Goście, którzy przed dzisiejszym spotkaniem plasowali się na 10. pozycji, ale są rywalem niewygodnym dla czołówki, o czym przekonała się tydzień temu wiceliderująca Astra remisując w kamieniu Pomorskim 1:1. Nic więc nie wskazywało, że mecz będzie miał akurat taki scenariusz, jaki mogliśmy podziwiać na stadionie w Dębnie od godziny 15...




Zenon Burzawa postanowił nie eksperymentować ze składem i postawił na jedenastkę, która tydzień temu w drugiej połowie meczu ogrywała Inę Goleniów, z jednym małym wyjątkiem: pauzującego za kartki Roberta Dudka zastąpił (zgodnie z przypuszczeniami) Patryk Wachowski.




Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy z każdą minutą coraz bardziej spychali do defensywy przyjezdnych. Już w 7. minucie powinno być 1:0, kiedy po zagraniu z głębi pola i fatalnej pułapce ofsajdowej w wykonaniu gości sam przed bramkarzem znalazł Roman Majchrzak. Grunt jednak w tym, iż rozgrywający Dębnian szybkością nie grzeszy i kiedy wpadł w pole karne miał już na plecach dwóch obrońców. Mimo tego strzał na bramkę wydawał się najrozsądniejszym rozwiązaniem, lecz takie nie nastąpiło. Pomocnik Dębu zagrał piłkę do boku, gdzie zauważył wbiegającego Majewskiego, jednak strzał tego ostatniego zdołał wybronić bramkarz Gryfa, który popisał się przy tej akcji niezłą zwinnością i dobry refleksem. Około 15 minut później mieliśmy niemal kopię tej sytuacji. Znów zagranie z okolic środka boiska i po raz kolejny niefrasobliwość obrońców wykorzystał (ale tylko częściowo) Majchrzak, który w 23. min powinien zdobyć swoją drugą bramkę w tym meczu. W tym przypadku decyzja była trafna - strzał na bramkę - jednak jakość uderzenia pozostawiła wiele do życzenia i golkiper przyjezdnych nie miał najmniejszych kłopotów ze sparowaniem futbolówki do boku. Czas mijał, a widząc indolencję strzelecką Biało-Zielonych część kibiców zaczęła martwić sie o końcowy wynik. Jednak chwilę po drugiej 'setce' Majchrzaka worek z bramkami się rozwiązał. Antybohater dwóch poprzednich sytuacji dograł futbolówkę w pole karne między 3 defensorów gości. Ci znów dali popis swej nieudolności nie potrafiąc wybić łatwej piłki, co pięknie wykorzystał Łukasz Dłubis. Najskuteczniejszy zawodnik Dębu z dziecinną łatwością na 5 metrze od bramki przerzucił futbolówkę nad bramkarzem i strzałem głową dał gospodarzom zasłużone prowadzenie. Na drugą bramkę kibice Dębu oraz Mieszka, którzy gościnnie przybyli na spotkanie przyjaciół, musieli czekać 10 minut. Wtedy to pięknym rajdem lewą stroną przypomniał o sobie Jacek Jarecki i płaską centrą w pole karne stworzył 100%-ową okazję Dłubisowi. 'Skała' mając przed sobą tylko bramkarza zrobił to, co miał zrobić wcześniej dwukrotnie Majchrzak - podciał piłkę nad rzucającym się pod nogi golkiperem - i na trybunach drugi raz można było usłyszeć ogromną radość. Fanom i, jak się chwilę później okazało, piłkarzom również wciąż było mało i jeszcze przed przerwą (38. minuta) mieliśmy sposobność zobaczyć trzeciego gola. Osaczony trzema obrońcami Dłubis wygrał walkę w powietrzu i umiejętnie zgrał piłkę do niepilnowanego Majewskiego. Ten także pokazał, jak należy wykorzystywać sytuacje oko w oko z bramkarzem i w tym momencie było już po meczu. Wszyscy wiedzieli bowiem, że Dąb ten mecz po prostu wygrać musi. Tuż przed ostatnim w pierwszej połowie gwizdkiem arbitra po kolejnym świetnym zagraniu Jareckiego doskonałą okazję miał Dłubis, ale tym razem sędzie słusznie/niesłusznie (niepotrzebne skreślić) dopatrzył się spalonego.




W drugiej części Biało-Zieloni dali trochę pograć rywalom, ale od czasu do czasu pięknym akcjami przypominali, że to oni zajmują pozycję w czubie tabeli i to oni prowadzą w tym meczu 3:0. Piłkarze z Kamienia próbowali strzelić chociaż bramkę honorową, jednak ich wysiłki spełzły na niczym. W dodatku ich defensywa znów została ośmieszona i znów za sprawą Dłubisa. Kapitalnym podanie zewnętrzną częścią stopy z okolic środka boiska popisał się wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej Osowski i piłka dotarła wprost pod nogi najskuteczniejszego zawodnika Dębu. Ten mając przed sobą obrońcę postanowił się z nim zabawić i chwilę później na gości spadły 2 nieszczęścia: stracili 4. gola i musieli pomóc koledze w 'odkręceniu się' :D Trener Burzawa wykorzystał wszystkie 4 zmiany, a na kilka minut przed końcem meczu wpuścił na boisko kontuzjowanego dotychczas debiutanta - Kamila Chojnackiego. Ostatnie minuty meczu to wyraźne wyczekiwanie na ostatni gwizdek arbitra, który po doliczeniu jednej minuty zakończył te nierówne zawody.




Po przedmeczowych zapowiedziach o trudnym pojedynku została tylko pamięć, gdyż wszystko rozstrzygnął jeden człowiek. Kompletując hat-tricka w tym meczu powiększył swój dorobek bramkowy do 17 goli i tym samym traci juz do liderującego w klasyfikacji strzelców Wojciechowskiego tylko 1 trafienie. Teraz pozostaje nam tylko z optymizmem patrzeć w przyszłość i oczekiwać równie efektownych zwycięstw w meczach wyjazdowych. Szansa już za tydzień w Czaplinku...



Dąb:


Wyka - Witkowski, Całko, Sanecki - Swędra (Kikosicki), Wachowski (Rosadziński), Niparko, Majchrzak, Jarecki (Osowski) - Dłubis, Majewski (Chojnacki)



źródło: www.dabdebno.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: WiernyKibic17
 

IV liga (2007/2008)
Dąb Dębno Gryf Kamień Pomorski
4 0
22-03-2008 15:00
widzów: ok. 600
1:0 - 24' - Łukasz Dłubis
2:0 - 35' - Łukasz Dłubis
3:0 - 44' - Paweł Majewski
4:0 - 77' - Łukasz Dłubis
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Dąb: Wyka - Witkowski, Całko, Sanecki - Swędra (Kikosicki), Wachowski (Rosadziński), Niparko, Majchrzak, Jarecki (Osowski) - Dłubis, Majewski (Chojnacki)


żółte kartki: Jarecki, Swędra - sędzia: Królikowski Dariusz

Dane pomogli uzupełnić: KochamDebno, guma27 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (76)
GrizzlyFan (7)
juninho13 (51)
kowalLZS (11)
POLSKA (7)
relacje
Dębno na własnym boisku gromi Gryf (WiernyKibic17)
Dąb podejmie na własnym boisku drużyne z Kamienia Pomorskiego (WiernyKibic17)
 
top komentarze
newsy:
mecze:
35 » Gavia Choszczno-Mechani »
32 » Dąb Dębno-Ina Goleniów
24 » Mechanik Turowo-Wrzos B »
21 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
19 » Gwardia Koszalin-Bałtyk »
18 » MKS Sokół Karlino-Pomor »
17 » Polski Cukier Kluczevia »
15 » Radew Białogórzyno-Wich »
13 » Wieża II Postomino-Vict »
12 » Darłovia Darłowo-Sparta »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 11
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155175
• newsów: 78559
• użytkowników: 81544
• komentarzy: 1185807
• zdjęć: 912088
• relacji: 40805
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies