W 13. kolejce 1 ligi kobiet PSPS przegrał na własnym parkiecie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:3 (25:18, 17:25, 18:25, 24:25).
Oba zespoły sąsiadując w tabeli bardzo potrzebowały punktów w tym spotkaniu, lepsza okazała się drużyna z Ostrowca. Pierwsza partia spotkania nie zapowiadała jednak porażki. Podopieczne Mariusza Bujka rozpoczęły spotkanie od wysokiego prowadzenia 5:0 i zapowiadało się, że nie pozostawią cienia szans na zwycięstwo rywalką. Zawodniczki z Ostrowca popełniały dużo błędów własnych i nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki z drużyną gospodarzy. I przy wyniku 20:13 losy seta były już przesądzone, ostatecznie zakończył się on wynikiem 25:18.

Set drugi to już zupełnie inne widowisko, ostrowianki popełniają zdecydowanie mniej błędów własnych i nie psują żadnej własnej zagrywki, przy pięciu zepsutych zagrywkach policzanek. Choć początek tej partii wyrównany i do stanu 14:14 toczyła sie wyrównana rywalizacja, to jednak od tego momentu zawodniczki PSPS-u są w stanie ugrać tylko trzy punkty. Nie pomogła przerwa i dokonane zmiany, set kończy się wynikiem 17:25.



Partia trzecia jest lustrzanym odbiciem seta pierwszego, tylko że tym razem to podopieczne Jarosława Bodysa od początku zdobywają kilku punktowe prowadzenie. Trener Bujek wykorzystuje swoje obie przerwy na samym początku seta przy stanach 2:5 i  po dwóch punktach prostych błędach jego podopiecznych przy wyniku 2:7. Zawodniczki drużyny gości kontrolują sytuacje na boisku i nie dają żadnej szansy policzanką na wyrównanie, pewnie wygrywają trzecią partie 18:25.



Ostatnia partia to najbardziej wyrównany set tego spotkania. Policzanki zdecydowanie poprawiają odbiór i od początku obejmują prowadzenie. Przy wynikach 6:1 i 13:7 trener KSZO wykorzystuje oba czasy, a jego podopieczne popełniając mniej własnych błędów i systematycznie odrabiają straty. Udaje się KSZO wyrównać przy stanie 18:18 i od tego momentu rozpoczyna się prawdziwa wojna nerwów. Żadnej ze stron nie udaje się odskoczyć przeciwnikowi na więcej niż jeden punkt aż do wyniku 24:24, gdzie zimną krew udaj się zachować zawodniczkom gości i przechylają szale zwycięstwa na własną stronę. Wygrywają 24:26 i tym samym wywożą z Polic komplet punktów, wygrywając 1:3