Pechowy remis...
Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg przywożą z Polic jeden punkt. Zremisowali z tamtejszym KP 2:2, tracąc wyrównującą bramkę w 88. minucie. ,br>Obie bramki dla naszej drużyny zdobył Kamil Jackiewicz, który już może cieszyć się z korony króla strzelców. Trudno bowiem spodziewać się, żeby Piotr Dziuba z Floty lub Tomasz Mikołajczak z Nielby strzelili w ostatniej kolejce sześć bramek..
Kołobrzeżanie nastawili się na grę z kontry i jak się okazało było to dobre posunięcie. W pierwszej połowie Kotwica miała przewagę, którą udokumentowała bramką Kamila Jackiewicza w 23. minucie. Podopieczni Tomasza Arteniuka mieli kolejne okazje do zdobycia bramki, brakowało jednak skutecznego wykończenia. Po zmianie stron gra stała się bardziej chaotyczna. Pierwsi do głosu doszli policzanie i po stałym fragmencie gry Przemysław Ciołek zdołał wyrównać stan gry. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Chwilę później ładną akcję Kotwicy w dobrym stylu zakończył Jackiewicz zdobywając swoją 22. bramkę w sezonie i ponownie wyprowadzając kołobrzeżan na prowadzenie. W końcówce jednak prosty błąd popełnił bramkarz Kotwicy, Mateusz Struś, który natychmiast wykorzystał Michał Szałek ustalając wynik meczu. Szkoda straconych punktów. Kotwica była lepszą drużyną, ostatecznie jednak mecz skończył się remisem. Podopieczni Tomasza Arteniuka zapewnili sobie co najmniej piąte miejsce w rozgrywkach, a w ostatniej rundzie mają szansę przeskoczyć Jarotę Jarocin, która ma tyle samo punktów co nasz zespół. Źródło www.gazetakolobrzeg.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Jurgen |
|