Piłkarze sianowskiej Victorii doznali kolejne porażki w walce o utrzymanie w IV lidze. Tym razem sianowianom nie udało się wywieźć choćby punktu z Manowa. Mecz od początku układał się dobrze dla Victorii. Pierwsze 20 minut to zdecydowana przewaga sianowian co zaowocowało strzeleniem bramki. Na 20 metrze faulowany został Cieszewski. Do piłki podbiegł Zamerski sprytnie zagrał do Miszewskiego, ten wrzucił piłkę w pole karne gdzie najprzytomniej zachował się Ogrodowczyk, pakując piłkę w bramce bezradnego w tej sytuacji Jędrzejczyka.



W kolejnych minutach napór sianowian nie malał a gospodarze odpowiadali jedynie groźnymi kontrami. W 35 minucie meczu jedna z takich akcji przyniosła powadzenie piłkarzom z Manowa. Szybkie rozegranie pozwoliło wprowadzić pomocnika gospodarzy w pole karne a tam dość szczęśliwie, bo wślizgiem mieścił piłkę w bramce Victorii, lobując bezradnego Boraka. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Druga odsłona zaczęła się niemrawo choć z minuty na minutę coraz większą przewagę mieli gospodarze. Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w 55 minucie skaczący do górnej piłki Miszewski został uderzony łokciem przez Hołuba. Sędzia za to zagranie pokazał piłkarzowi z Manowa jedynie żółtą kartkę, natomiast Miszewskiego odwiozła karetka z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Sytuacja ta rozkojarzyła sianowian, którzy z minuty na minutę cofali się coraz głębiej pod własną bramkę.



W 62 minucie padła druga bramka dla gospodarzy. Dośrodkowanie z prawej strony na bramkę zamienił Hołub. Pomimo protestów piłkarzy z Sianowa, którzy byli przekonani, że dośrodkowujący był na spalonym sędzia uznał bramkę. Od tego momentu znaczną przewagę uzyskali gospodarze, którzy co chwila zagrażali bramce Boraka. Bramkarz Victorii dwukrotnie w tylko wiadomy sobie sposób bronił strzały gospodarzy. W ostatnich 15 minutach sianowianie postawili wszystko na jedną kartę i większą liczba osób zaatakowali bramkę Leśnika, stwarzając sobie co najmniej jedną wyśmienitą sytuację, gdy Ogrodowczyk przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy. W doliczonym czasie gry szybką kontrę na bramkę zamienił napastnik gospodarzy, który strzale z 18 metrów przelobował źle ustawionego Boraka.


Porażka Victorii oznacza, że Sianów jest coraz bliżej V ligi. Mecz ostatniej szansy sianowianie zagrają za tydzień, kiedy to na własnym stadionie podejmować będą sąsiada w ligowej tabeli „11” Piasta Choszczno.



Leśnik Rossa Manowo : Victoria Sianów 3:1 (1:1)

Bramka dla Sianowa: Ogrodowczyk 15’

Bramki dla Manowa: 35’, 62’, 91’



Skład Victorii: Borak – Zamerski, Piątek, Grześczak, Tesmer (85’ Kulon) – Mural, Miszewski (55’ Łagodzisz), Rokicki, Szawurski (70’ Pietraszkiewicz) – Ogrodowczyk, Gembal


www.sport.sianow.pl