Szczęśliwa wygrana KPR-u
Słaby mecz w Gryfinie, na szczęście wygrany przez KPR Gryfino
..bardzo pochmurna sobota, 9 marca 2019 roku, mamy godzinę 18:00 a do Gryfina zawitała drużyna z MLK Borowak Czersk. Zawodnicy z Czerska pokonali naprawdę kawał drogi i dojechali do nas w 8 osobowym składzie, tak aby powalczyć o punkty ligowe. Obecność zawodników na meczu z Borowiakiem, zadowoliło działaczy KPRów, zabrakło tylko czterech kluczowych zawodników : Maciej Polak i Kamil Prokopczyk - leczą poważne kontuzje, a Maciej Jezierski i Artur Matwis - nie dojechali na mecz z powodów osobistych. Sam mecz stał na średnim poziomie, od samego początku nasi zawodnicy spokojnie kontrowali przebieg spotkania.
W ataku gra perfekcyjna, za to obrona dziurawa, nie było dzisiaj wsparcia bramkarzy, ani zaangażowania naszej drużyny. Dużo pozwalaliśmy naszym przeciwnikom w ataku, z czego taki wysoki wynik spotkania. Druga połowa to już gra zmienników, którzy tak samo jak ich podstawowi koledzy, grali dobre spotkanie w ataku ,ale w obronie nie istnieli. Nie wiemy, co było przyczyną tak słabej gry w obronie, ale przed kolejnymi meczami na pewno trzeba nad tym popracować. Bardzo dobre zawody zagrał dzisiaj Rafał Lasko, dwoił się i troił, zdobywał piękne bramki i zasłużył na miano ZAWODNIKA MECZU. Do tego rewelacyjna gra naszej starszyzny Jakub Blejsz - pokazał dzisiaj swoim młodszym kolegom, jak się kończy akcje ze skrzydła, jego wynik końcowy to aż 6 rzuconych bramek co jest rewelacyjnym wynikiem, brawo Panie Jakubie - oby tak dalej !!! No i Mateusz Kminikowski - super rzuty - jak na kołowego nawet z 9 metra, perfekcyjna mocna i twarda gra w obronie !!! Lucjan Galus dzisiaj dzielił piłki, zagrał jak na lidera przystało, dzisiaj jego rolą były rewelacyjne asysty i udowodnił, że nie tylko potrafi być maszyną od zdobywania bramek, ale też super asystentem. No i na olbrzymie brawa zasłużył młodziutki talent rodem ze Szczecina, Przemysław Kręcki - który powrócił do gry po trzytygodniowej przerwie, na tego zawodnika zawsze możemy liczyć, jego rewelacyjna gra w obronie i bardzo celne rzuty dały mu efekt końcowy aż 4 bramek raptem w 15 minut rozegranego meczu.
Na parkiety po długiej przerwie powrócił nasz ostatni głośny transfer Pan Przemysław Tołyż, bardzo nas cieszy, że w końcu jest z nami, trener oszczędzał dzisiaj Przemka i oszczędzał go przed kolejnymi pojedynkami, ale widać było olbrzymią chęć do gry, co nas bardzo cieszy. W końcu Przemek zaprezentował się gryfińskiej publiczności a jego najwięksi i najwierniejsi kibice - Żona i Mama - trzymały za niego bardzo mocno kciuki na trybunach. No tak, rywal może nie był ciężki, ale tak jak pisaliśmy na zapowiedzi meczu - na pewno pokażą pazury - i tak też było i dzisiaj, to że przyjechali w 8 osób, to nie znaczy że w Czersku grać nie potrafią. Perfekcyjnie wykończone akcje i dobra gra ich bramkarza, dała im powody do dumy, aby wracać do Czerska z podniesioną głową. Panowie dziękujemy za Grę i życzymy spokojnej podróży do domu - do zobaczenia w przyszłym sezonie. A my dziękujemy wszystkim przybyłym kiciom, grupie FANATACY Z NAD REGALICY za ich głośny doping. Za tydzień mecz w Iławie, my już jesteśmy myślami z tym meczem i fajnie było by przywieść ciężko zdobyte punkty. Wszystkim Życzymy miłego weekendu i Pozdrawiamy Serdecznie. KPR Gryfino 39 : 33 MLKS Borowiak Czersk Zagraliśmy w następującym składzie : Grzegorz Słomczyński, Kuba Młynarczyk - Rafał Lasko 9, Jakub Blejsz 6; Mateusz Kminikowski 5; Lucjan Galus 4, Przemysław Kręcki 4; Bartosz Telenga 4, Szymon Tołyż 3, Przemysław Łobos 2, Tomasz Matoszko 1, Oskar Gała 1, Marek Karbowski, Marek Jezierski, Przemysław Tołyż, Michał Klemens
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KPRGryfino |
|