Po ciekawym meczu Pogoń Barlinek pokonała w Gryfinie Energetyka. Spotkanie głównie w drugiej połowie stało na wysokim poziomie. Goście mogli to spotkanie wygrać jeszcze wyżej, ale sytuacje sam na sam z bramkarzem zmarnowali T. Spirzak i M. Gajewski, zaś piłka po uderzeniu z dystansu Boronia trafiła w poprzeczkę. Piłkarze z Gryfina obie bramki zdobyli po stałych fragmentach gry. Nasi obrońcy przyglądali się jak Miskis w pierwszej i Kutasiewicz w drugiej odsłonie meczu po dośrodkowaniach głową kierują piłkę do bramki. W 87min interwencją meczu popisał się Ł. Trafalski, odbijając piłkę zmierzającą w samo okienko bramki po strzale P. Usowicza.


Przez pierwsze dwadzieścia minut meczu przewagę miała Pogoń. Dwie okazje do zdobycia bramki miał J. Świderski. Najpierw uderzył nad bramką z 20m, a następnie po odegraniu piłki przez T. Spirzaka nasz zawodnik nie trafił w światło bramki z 14m. W 17min J. Świderski zagrał długie podanie do K. Boronia, którego w polu karnym sfaulował obrońca Energetyka i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Kochan. Po objęciu prowadzenia ekipa z Barlinka niepotrzebnie cofnęła się na własną połowę i gospodarze osiągnęli przewagę. Po serii rzutów rożnych w 35min M. Miskis przy biernej postawie naszych obrońców głową z 8m pokonał Ł. Trafalskiego. Tuż po wznowieniu gry P. Kochan mocno uderzył na bramkę gryfinian, ale Horodyski nie dał się zaskoczyć. Chwilę później Turtoń uderza piłkę z ostrego kąta i Ł. Trafalski zatrzymuje piłkę na linii bramkowej. W 44min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z woleja uderza Marat wprost w bramkarza Pogoni. Pierwsza połowę meczu zakończył strzał z 20m P. Kochana po którym golkiper gospodarzy z dużym problemem przerzucił piłkę nad poprzeczką.


Drugą część meczu była bardziej ciekawa. Tuż po wznowieniu strzał Turtonia pewnie broni Ł. Trafalski. W 51min aktywny M. Guraj odebrał piłkę obrońcom gospodarzy i dośrodkował w pole karne gdzie do piłki najwyżej wyskoczył niewysoki K. Boroń i strzałem głową w długi róg pokonał Horodyskiego. W 64min Pogoń przeprowadziła najładniejszą akcję meczu. J. Świderski podał na lewą stronę do T. Spirzaka, który przerzucił piłkę na prawą stronę boiska do P. Kochana, nasz zawodnik dośrodkował płasko po ziemi do Boronia, który strzałem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. W 68min odważną szarżą przy linii końcowej boiska popisał się Pils jednak jego rajd zakończył się na Ł. Trafalskim. W 72min Energetyk zdobywa niemal bliźniaczą bramkę jak z pierwszej połowy. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kutasiewicz strzałem głową z 7m kieruje piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza gości. Dwie minuty później strzał Łęczewskiego golkiper z Barlinka wybija na rzut rożny. W 78min T. Spirzak w sytuacji sam na sam trafia w Horodyskiego. Osiem minut później bramkarz Energetyka wygrywa kolejny pojedynek tym razem z M. Gajewskim. W 87min rzut wolny po którym P. Usowicz chytrym strzałem obok muru posyła piłkę niemal w same okienko i gdy wszyscy widzieli już piłkę w bramce Ł. Trafalski znakomitą paradą wybił futbolówkę poza boisko. W 88min mocny strzał K. Boronia z 25m trafia w poprzeczkę gospodarzy. W doliczonym czasie gry M. Guraj wpadł z piłką w pole karne i został "ścięty" przez Szachniewicza. Sędzia bez wahania po raz drugi w meczu wskazał na jedenastkę. Tym razem pewnym egzekutorem był M. Diaków, ustalając wynik spotkania.
www.mksbarlinek.vel.pl