Wicemistrzowie wygrywają w Szczecinie
Koszykarze King Wilków Morskich Szczecin nie sprawili świątecznej niespodzianki swoim kibicom. Szczecinianie przegrali u siebie z BM Slam-em Stal Ostrów Wielkopolski 86:76. Gospodarze zdołali wygrać tylko pierwszą kwartę. Minimalne zwycięstwo to było jednak zdecydowanie za mało na zespół wicemistrza kraju. Koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego trzeci raz z rzędu wracają ze Szczecina z tarczą.
Gospodarze dobrze rozpoczęli sobotnie spotkanie. Za sprawą Litwinów, Martynasa Sajusa i Martynasa Paliukenasa objęli czteropunktowe prowadzenie. W połowie kwarty Wilki prowadziły 10:4 i pewnie kroczyły po wygraną w tej odsłonie. Kilka minut nieskutecznej gry gospodarzy pozwoliły rozkręcić się przyjezdnym. Po trójce Łukasza Majewskiego najpierw zrobiło się 10:9, a po kolejnej trójce Daniela Szymkiewicza 12:10. Wicemistrzowi po raz pierwszy objęli prowadzenie w meczu, ale kwartę ostatecznie wygrali szczecinianie - 15:14.
Na początku drugiej części Jakuba Schenka sfaulował Nemanja Jaramaz. Zawodnik Wilków trzy rzuty osobiste wykorzystał ze stuprocentową skutecznością i szczecinianie znów mieli cztery punkty przewagi. Dopiero po ponad trzech minutach gry kibice obejrzeli w tej kwarcie punkty po akcji, kiedy celnym rzutem z wyskoku popisał się Mike Scott. Goście objęli prowadzenie po trójce i rzucie za jeden punkt Michała Chylińskiego - 22:20. Osiem sekund przed końcem kwarty wicemistrzowie Polski prowadzili w Szczecinie już 33:27. Druga połowa meczu obfitowała w dużo większą ilość punktów. Niestety koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego cały czas powiększali prowadzenie. Za sprawą Łukasza Diduszki Wilki przegrywały w pewnym momencie tylko 39:38. Po trójce Przemysława Żołnierewicza i dwójce Mike'a Scotta, przyjezdni znów wrócili na właściwe tory. Szczecinianie nie zdołali drugi raz w trzeciej kwarcie tak mocno zbliżyć się do gości. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego wyraźnie kontrolował przebieg spotkania. W zespole gospodarzy dopiero w czwartej kwarcie pierwsze punkty w meczu rzucił Paweł Kikowski. Na jego trójkę w identyczny sposób odpowiedział jednak Ivan Maraš. Nieco ponad minutę przed końcem gry szczecinianie zbliżyli się do gości na sześć punktów. Dwa rzuty osobiste wykorzystał Martynas Sajus. Ostatnie słowo należało jednak go przyjezdnych, którzy wygrali cały mecz 86:76. King Wilki Morskie Szczecin - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 76:86 (15:14, 14:19, 21:25, 26:28) King Wilki: Tauras Jogėla 17, Martynas Sajus 16, Martynas Paliukenas 12, Mateusz Bartosz 8, Łukasz Diduszko 7, Jakub Schenk7, Paweł Kikowski 6, Dominik Wilczek 3 BM Slam: Ivan Maraš 20, Mike Scott 18, Przemysław Żołnierewicz 12, Michał Chyliński 9, Nemanja Jaramaz 8, Łukasz Majewski 5, Witalij Kowalenko 5, Michał Nowakowski 3, Daniel Szymkiewicz 3, Shawn King 3
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|