Mecz Orła w Karlinie miał pokazać czy zespół z Łubowa jest drużyną która może powalczyć z najlepszymi. Niestety Orzeł pojechał tylko w 12 osobowym składzie. Zabrakło kilku dotychczas podstawowych zawodników. Gospodarze nie zaprezentowali także wysokich umiejętności. Kibice zasiadający na stadionie mogli się nudzić. Mecz był bezbarwny i mało interesujący. Zespół gości ustawił się na typową grę z kontry. Gospodarze próbowali strzelić bramkę, jednak ataki zostawały rozbijane przez obrońców lub były obronione przez dobrze grającego w tym meczu bramkarza. Ostatnie 5 minut przyniosło emocje. W 86 minucie w polu karnym Orła fauluje obrońca i sędzia dyktuje rzut wolny pośredni (wysoko uniesiona noga). Gospodarze po rozegraniu wolnego strzelają bramkę na 1:0. Gdy zawodnicy Sokoła jeszcze się cieszyli z bramki to zespół gości przeprowadza szybki atak. W polu karnym Sokoła zawodnik gospodarzy zagrywa ręką. Rzut karny na bramkę zamienia Przymeński Daniel. Ostatnie minuty to jeszcze próby Sokoła zmiany wyniku, jednak nic one nie przynoszą. Zespół Orła Łubowo zasłużył na pochwały. Wola walki, ambicja i odrobina szczęścia pozwoliły na wywiezienie punktu z Karlina.
Na dobra ocenę zasługuje również trójka sędziowska w tym spotkaniu.