W niedzielę szczecińska Iskierka przywiozła z trudnego terenu w Golczewie cenny remis. Punkt zdobyty na terenie czwartej w tabeli Iskry praktycznie wyeliminował tą drużynę z walki o IV ligę. Obecnie Duma Prawobrzeża ma aż 9 punktów przewagi nad czwartą Iskrą Golczewo. Dodatkowo dzięki remisowi w Świnoujściu, gdzie MKS FLOTA zremisowała 1:1 z Biali Sądów, status quo został zachowany. W dalszym ciagu tracimy 7 punktów do lidera z wyspy Uznam oraz mamy przewagę 5 punktów nad drużyną z Sądowa.

Niedzielny mecz był niezwykle wyrównany i prowadzony na bardzo wysokim poziomie. Widać było, że na boisku spotkały się dwa zespoły, które aspirują do gry w wyższej lidze. W pierwszej połowie zarówno Iskra jak i Iskierka mogły zdobyć bramkę. Dwie dobre okazje miała Iskra i tyle samo Iskierka. Jednak żadna nie zakończyła się golem. W drugiej połowie po perfekcyjnie wykonanym rzucie rożnym piłkę do siatki gości po strzale głową umieścił Łukasz Łazarz, były gracz 3-ligowego wtedy Energetyka Gryfino. Była to 52 minuta. Szczecinianom szybko udało się doprowadzić do remisu. W 60 minucie po akcji prawą stroną dośrodkowywał Max Oliiny, piłkę starał się wybijać lewy obrońca Iskry Karbowiak, ale zrobił to tak nieszczęśliwie, że futbolówka wpadła do siatki.

Później swoje szanse miała zarówno Iskra (indywidualna akcja Prawuckiego) jak i Iskierka (strzały zza pola karnego Szymona Górskiego i Dimy Shevchuka). Wynik jednak nie uległ zmianie. Czy jest to rezultat sprawiedliwy? Z przebiegu meczu raczej tak. Z punkty bardziej cieszy się Iskierka Szczecin, bo dla Iskry zostały juz tylko matematyczne szanse na włączenie się do walki o 4 ligę.

�r�d�o: www.iskierkaszczecin.pl