Wygrana i utrzymanie
Żeby grali tak przez cały sezon – chciałoby się powiedzieć o grze Morza Bałtyk. W dwóch ostatnich kolejkach sezonu zasadniczego wygrali oba spotkania po 3:0. Tydzień temu rozgromili na wyjeździe AZS Poznań, a teraz lidera rozgrywek AZS UZ Zielona Góra, który do tej pory przegrał tylko dwa spotkania. Dzięki temu szczecinianie umocnili się na 6. pozycji, a tym samym zapewnili sobie utrzymanie w II lidze.
Siatkarze Morza Bałtyk w meczu z AZS Zieloną Górą wykazywali się większą determinacją. Zdawali sobie doskonale sprawę jaka jest stawka tego spotkania. Zielonogórzanie natomiast sytuację mieli klarowną. Pomimo tego, to oni na początku spotkania szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie. Głównie zdobywając punkty zagrywką i strzelnym blokiem. Morze odrobiło straty. Blok Konrada Paśnika, dwa punkty z zagrywki Michała Gogola, blok Pawła Kolca i zrobiło się 12:13. Goście jednak znów odskoczyli. Przy stanie 16:19, na zagrywkę poszedł Mateusz Sylla, który zszedł z niej dopiero przy stanie 21:20. Od tego momentu jedna i druga strona zdobywała punkty głównie po błędach przeciwników. Więcej szczęścia było po stronie Morza, które wygrało do 24. Drugi set rozpoczął się od wymiany ‘punkt za punkt’. Gdy zielonogórzanie w jednym ustawieniu odskoczyli na trzy punkty, trener Andrzej Winiarczyk poprosił o czas. Przerwa poskutkowała, szczecinianie odrobili straty, a później sami wyszli na prowadzenia. Przy stanie 20:15 wydawało się, że już nic nie zagrozi naszym siatkarzom. Jednak proste błędy, niedokładne wystawy, nieskuteczne ataki i lider rozgrywek szybko zniwelował stratę - 22:21. Kolejny czas dla Morza ponownie przyniósł efekt. Szczecinianie do końca tego seta oddali już tylko jeden punkt. Trzecia odsłona to dobry początek Morza. Czy to kiwka, plas czy atak wszystko naszym siatkarzom wchodzi w boisko. Zielonogórzanie szybką reagują i biorą dwa czasy (przy stanie 6:3 i 12:7). Ten ostatni przyniósł pożądany efekt. Goście wyrównali stan rywalizacji po 12. Chwilę później mieliśmy powtórkę z poprzedniego seta. Morze doprowadza do stanu 20:15 i znów robi się nerwowo. Kiedy prosta kiwka AZS-u wpada w boisko (21:19), Konrad Paśnik został ukarany żółtą kartką za niesportowe zachowanie, co wiązało się z dodatkową stratą punktu. Na szczęście nasi siatkarze do końca zachowali zimną krew i zakończyli spotkanie na swoją korzyść. Ostatni punkt w sezonie 2007/08 zdobył Mateusz Sylla - jak przystało na kapitana drużyny. MORZE BAŁTYK - AZS UZ ZIELONA GÓRA 3:0 (26:24, 25:22, 25:23) Morze: Gogol, Kolec, Prusakowski, Paśnik, Sylla, Daleszak, Ł. Cichosz (libero) własne relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|