Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin:
Ogólnie nie jest łatwo grać w Płocku, komukolwiek, kto tu gra przeciwko Wiśle. Oczekiwaliśmy bardzo agresywnego przeciwnika, tak samo jak w meczu pucharowym. Wiedzieliśmy, że będziemy mieli szansę na wygraną tylko wówczas, gdy od pierwszej minuty będziemy wygrywać pojedynki, grać aktywnie i wysoko. Myślę, że przeciwnik miał tylko jedną szansę w pierwszej połowie, poza tym nam nie zagrażał. Akceptuję to, jak zaprezentowaliśmy się jako zespół, jak pracowaliśmy na boisku, jak walczyliśmy w sytuacjach '1 na 1'. Na pewno można jednak grać jeszcze lepiej w piłkę, spokojniej nią operować. Ale nie wszystko jest łatwe, szczególnie na takim boisku, w takiej sytuacji.

Przed nami długa podróż powrotna. To dla nas trochę czasu na analizę. Gdybyśmy w drugiej połowie byli dokładniejsi, na pewno bylibyśmy bliżej strzelenia bramki. Jak już powiedziałem, podróżą rozpoczynamy analizę i przygotowania do kolejnego meczu, który już w poniedziałek.

Radosław Sobolewski, trener Wisły Płock: Widać było, że od początku obie drużyny miały kłopot z kreowaniem klarownych sytuacji bramkowych. Z drugiej strony dobra gra obronna obu zespołów. Niedawno graliśmy w Pucharze Polski i oba zespoły dobrze się znają. Zabrakło jednak więcej kreatywności z przodu, a do wygrywania meczów potrzebne jest strzelanie goli.

�r�d�o: pogonszczecin.pl