Do zakończenia sezonu 2007/08 w drugiej lidze piłki ręcznej pozostały dwie kolejki. W sobotę dojdzie do meczu lidera z wiceliderem. Pogoni Handball do zapewnienia sobie awansu wystarczy zwycięstwo, natomiast jeśli PGE Energetyk na kolejkę przed końcem sezonu chce wyprzedzić szczecinian musi wygrać przynajmniej sześcioma bramkami.

Obie drużyny mobilizują się przed decydującym meczem. Takiego spotkania pomiędzy tymi zespołami jeszcze nie było. Zazwyczaj to Pogoń (później Paria i Łącznościowiec) grała o klasę wyżej od gryfinian. Teraz drużyny z naszego regionu wspólnie rozdają karty w drugiej lidze grupy pomorskiej, zostawiając resztę drużyn w tyle. Jednak do pierwszej ligi awansuje tylko jeden zespół – zwycięzca drugiej ligi...

W pierwszej rundzie Pogoń Handball wygrała w Gryfinie z PGE Energetykiem 24:19. Jako, że na koniec sezonu przy równej ilości punktów w drugiej kolejności liczy się wynik bezpośredni to gryfinianie by wyprzedzić szczecinian muszą ich pokonać co najmniej różnicą sześciu bramek. Jeśli Energetyk wygra mniejszą różnicą bramek to w dalszym ciągu prowadzić będzie Pogoń Handball, ale do rozegrania pozostanie jeszcze jedna kolejka, która prawdopodobnie zostanie przeniesiona z 3 maja na 29 kwietnia. W niej Pogoń Handball zagra w Kwidzynie z MMTS II, a PGE Energetyk podejmować będzie Pomezanię Malbork.



Sobotni mecz Pogoni z Energetykiem rozpocznie się o godzinie 18, w hali przy ul. Twardowskiego w Szczecinie. Emocji na pewno nie zabraknie.


km