Tylko remis Iny
Goleniowska Ina rozegrała zaległe spotkanie 15. kolejki rundy jesiennej, które miało się odbyć 22 listopada, jednak z uwagi na śnieg zalegający na płycie boiska zostało odwołane. Rywalem zajmującej piąte miejsce w tabeli Iny był Orzeł Wałcz, zespół który przed tym meczem zajmował dwunastą pozycje.
Piłkarze obu drużyn nie obudzili się jeszcze z zimowego snu, gdyż widowisko nie stało na zbyt wysokim poziomie. Niezłe akcje zespołów przeplatały się z prostymi stratami, których w tym meczu było bardzo dużo. Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze. Po dośrodkowaniu z prawej strony w pole karne do piłki dopadł Sebastian Kott, lecz jego strzał z bliskiej odległości ostatecznie został zablokowany. Później gra się trochę uspokoiła. Częściej przy piłce byli goście, a gospodarze starali się kontratakować. Orzeł rozgrywał piłkę na tyle nieudolnie, że goleniowscy obrońcy bez problemów mogli ją przejąć i rozpocząć szybki kontratak. Z biegiem czasu coraz śmielej zaczęli atakować piłkarze Iny. Akcje skrzydłami przeprowadzali Piotr Wingrodzki i Sławomir Paszkowski, jednak kończyły się one niecelnymi dośrodkowania. Najgroźniejsze sytuacje biało-zieloni stworzyli sobie po stałych fragmentach gry, szczególnie rzutach rożnych. Po jednym z nich głową uderzał Makarewicz, jednak fatalnie spudłował. W pierwszej połowie na uwagę zasługują jeszcze dwie akcje. Jedna to strzał Dawida Jeża sprzed pola karnego, po którym piłka minimalnie minęła słupek, zaś druga, kiedy Winogrodzki, po szybkiej wymianie dograł piłkę do Sebastiana Kotta, lecz ten został w ostatniej chwili uprzedzony przez bramkarza gości. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal lekką przewagę mieli gospodarze i nadal żaden z zespołów nie potrafił zdobyć zwycięskiej bramki. Szczególnie aktywny w tej części spotkania był Winogrodzki, który kilka razy wbiegał z piłką w pole karne wałeckiej drużyny, jednak tradycyjnie już piłka zatrzymywała się na obrońcach. Dobrą sytuacje miał też Hanuszkiewicz, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego posłał piłkę nad bramką. Najgroźniejszą sytuacje wypracował Bartosz Paszkowski. W narożniku pola karnego ograł dwóch rywali i oddał strzał, jednak został zablokowany. Do końca meczu oba zespoły starały się atakować, lecz akcje nie były już tak groźne i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Ina: Nowotny - Jeż, Winiarski, Sobański (Dobrowolski), Hanuszkiewicz, Makarewicz (Trosko), Piątek, Winogrodzki, S. Paszkowski, B. Paszkowski, Kott (Pracowity) Orzeł: Wiercioch, Kunert, Świerszcz, Buczek, Halamus, Wysocki, Pacocha, Pisała, Cebula, Stolarski, Hermanowicz Rezerwa: Pająk, Śniecikowski, Bakunowicz, Panek, Michalczak, Wesołowski, Trocki źródło: mksina.com relacjďż˝ dodaďż˝: polo15 |
|