Wyspiarskie derby na powitanie wiosny
Kalendarzowa wiosna powita nas 22. kolejką o mistrzostwo III ligi, a w niej nie byle jakie wydarzenie, bo derby dwóch najlepszych w Polsce drużyn z wysp.
To oczywiście Vineta Wolin, która będzie gospodarzem meczu, i nasza Flota Świnoujście. Spotkanie to rozpocznie się w niedzielę 24 marca 2024 r. o godzinie 12:00 na boisku przy ul. Gryfitów 3 w Wolinie. Nie jest to daleki wyjazd, więc liczymy na liczne wsparcie także naszych kibiców. Z racji niedużej odległości między miastami obie drużyny znają się doskonale. I nie tylko zawodnicy, bo wielu kibiców Floty zna przecież takie nazwiska jak Kurczak, Gruchała-Węsierski, Nagórski, Maszka, czy Żmudź, a w przerwie zimowej doszły jeszcze nowe. Do tego w 21. kolejce bramkarz Vinety Marek Szulc po raz trzeci w tym sezonie trafił do jedenastki kolejki tygodnika Piłka Nożna. To budzi naprawdę duży respekt. Wczoraj Vineta niespodziewanie przegrała 1-2 u siebie zaległy mecz 18. kolejki z Notecią Czarnków. Nie wiem, czy można uznać to za spadek formy wolinian lub liczyć na zmęczenie. Przy niekorzystnym wyniku na pewno kosztował on dużo sił, ale osobiście nie budowałbym na tym optymizmu. To mimo wszystko początek rundy, a bardziej chyba należy obawiać się siły rozpędu lub sportowej złości po niewkalkulowanej porażce. Bardziej liczyłbym na poprawę wreszcie skuteczności i uszczelnienie defensywy. Bo umiejętności techniczne zawodnicy przecież posiadają. W meczu tym będą mogli grać już Riczi Karajew i Damian Staniszewski, których doświadczenie może okazać się bardzo cenne dla młodzieży. Co będzie okaże się w niedzielę. Punktów na pewno bardziej potrzebuje Flota, ale na tym polu na dobrowolną pomoc rywala liczyć nie można. Okoliczności niedzielnego spotkania będą podobne jak w sierpniu w Świnoujściu. Wprawdzie tym razem Vineta nie jest liderem, ale i tak stoi dużo wyżej od Floty, która na początku przegrywa wszystko. To stawia gospodarzy w roli zdecydowanego faworyta. Ale przecież w poprzedniej rundzie też tak było, a jednak wygrała Flota, mimo iż wcześniej nie strzeliła gola, a Vineta miała w bramce wspomnianego Szulca. Nie można więc niczego przesądzać przed meczem. Mocno liczymy na dobrą grę i żywiołowy, ale kulturalny i zgodny z prawem, doping dla obu drużyn, a po cichu na niespodziankę. Tym bardziej, że jak wiemy w tym sezonie nasz zespół radzi sobie o wiele lepiej na wyjazdach, gdzie zdobył dotąd 17 punktów, podczas gdy u siebie tylko 6. Oby tym razem też to zadziałało.
�r�d�o: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |