Walka o kontakt
W najbliższą sobotę, 13 kwietnia 2024 o godzinie 15:00, na stadionie im. Leszka Zakrzewskiego w Świnoujściu, drużyna Floty spotka się z bezpośrednio wyprzedzającą ją Gedanią Gdańsk, więc jak ważny jest to mecz nie trzeba uzasadniać.
Gdańszczanie jednak mają na dziś 6 punktów przewagi, więc na razie walczymy tylko o złapanie kontaktu, a goście o jeszcze większą przewagę i być może skok w górę tabeli o 1 pozycję. Dla kogo ten mecz ma większą wagę jest oczywiste. Flota, jeśli wygra, zbliży się do Gedanii na odległość 1 meczu. Ale bardzo ciężko będzie uzyskać korzystny bilans bezpośrednich meczów. Pierwszy wygrała bowiem Gedania 4-1. Żeby więc uzyskać komfort bycia wyżej przy równej liczbie punktów, należałoby wygrać różnicą co najmniej 4 goli, bowiem różnicę bramek też mamy dużo słabszą.
Zostawmy jednak matematyczno-futurystyczne rozważania. Na razie trzeba zdobywać punkty, a co będzie na mecie w czerwcu okaże się. Jak tych punktów będzie dużo, nie trzeba będzie się martwić ani o bezpośrednie bilanse, ani o różnicę bramek. Sytuacja jest ciężka, nawet bardzo, ale zwróćmy uwagę, że spotkania ze ścisłą czołówką mamy już prawie za sobą. Z zespołów z pozycji 1-6 przed nami już tylko Elana Toruń, więc nie jest powiedziane, że nie ma realnych szans na dołączenie do strefy środkowej. Potencjał wbrew wynikom jest, potrzeba jednak skuteczności we wszystkich formacjach. Niezbędna na pewno jest tu podbudowa psychologiczna. Dobry zastrzyk był 2 tygodnie temu w spotkaniu z Polonią Środa, ale jak na złość, akurat po tym sukcesie trafiło się wyjazdowe spotkanie z liderem, mogące znowu podciąć skrzydła. Tym bardziej więc mecz z Gedanią jest bardzo ważny.
Historię Gedanii opisywaliśmy we wrześniu, ale nie sposób zupełnie pominąć ją i teraz. Jest to bowiem klub-bohater okresu międzywojennego. Od momentu powstania w 1922 roku prześladowany przez nazistów, a po wybuchu wojny życie straciło 75 jego członków, w tym prezes i 2 wiceprezesów. Był solą w oku dla Niemców, bo miał czelność dzielnie stawiać im opór na boisku, zajmując wysokie pozycje w rozgrywkach Wolnego Miasta. Po wojnie tylko na początku bił się o ekstraklasę, potem spadał coraz niżej, bez szans na dorównanie Lechii, czy Stoczniowcowi, nie mówiąc już o Arce i Bałtyku Gdynia. Do tego został przegnany ze stadionu w centrum Wrzeszcza na nowy obiekt w kompleksie ogródków działkowych. Ale pomału się odradza. Obecnie jest klubem nr 2 w Gdańsku i nr 3 w Trójmieście. Bieżący sezon jest dla Gedanii drugim z rzędu, po bardzo długiej przerwie, w III lidze. W poprzednim zajęła całkiem przyzwoitą 5. pozycję. Obecnie jest trzynasta, 32 punkty, bramki 39-41. Najwięcej bramek (10) strzelił Filip Sosnowski, w tym 1 w meczu z Flotą. Dla kogo trzynastka (z uwagi na datę) okaże się szczęśliwa? Dowiemy się w sobotę. Na pewno przydatna będzie liczna frekwencja oraz doping, na który bardzo liczą zawodnicy. A jak ktoś nie będzie mógł przyjść na stadion, to wsparcie duchowe też jest cenne.
�r�d�o: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |
|