Juniorom z Pełczyc udało się podtrzymać dobrą passę gromiąc zespół z Mieszkowic aż 9:1. W pierwszej części meczu już na samym początku wynik spotkania otworzył ładnym strzałem zza pola karnego Jacek Nieruchaj, niedługo później goście odpowiedzieli golem z główki po wrzuceniu piłki z rzutu rożnego.


Pierwsza połowa spotkania dla zawodników Kłosa była dość nieudana, masa niedokładnych podań, niezrozumienie i chaotyczność gry sprawiła, że pierwsza część zakończyła się remisem. W przerwie trener gospodarzy Adam Bach udzielił ważnych wskazówek, zmobilizował swoją drużynę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę bramkę dającą prowadzenie strzela Michał Wróblewski. Gospodarze zaczęli dominować na boisku i gra zaczęła się układać, czego efektem było zdobycie jeszcze 7 bramek, a dołożyli je po jednej Łukasz Popławski, Marcin Michalski, Patryk Klat po samotnym rajdzie przez połowę boiska, ponownie Michał Wróblewski oraz Paweł Michalski, który strzelił "hattricka". Spotkanie o dziwo do najlepszych nie należało, ale z pewnością cieszy wynik oraz kolejne 3 punkty. Dzięki nim, Kłos po tej kolejce zajmuje 3 lokatę, tuż za niepokonanym do tej pory Świtem-Skolwin Szczecin i Sarmatą Dobrą, która ma rozegrane 2 spotkania więcej.