To był jednostronny pojedynek. Piast Szczecin rozniósł uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego 3:0 (25:13, 25:23, 25:12).

Aż trudno uwierzyć, że sosnowiczanki potrafiły ograć Piasta w pierwszej rundzie. Jedynie do czego można się przyczepić - to do postawy w drugim secie. Szczecinianki parę razy odskakiwały na kilka punktów, by chwilę później oddać je po własnych błędach. - To można tylko wytłumaczyć w jeden sposób. Za łatwo wygraliśmy pierwszego seta - tłumaczy Marek Mierzwiński, szkoleniowiec Piasta. - Dziewczyny się rozluźniły i zaczęły popełniać w każdym elemencie błędy - dodaje. W krytycznym momencie gdy zrobiło się już 24:23 trener zdecydował się na jedyną możliwą zmianę. Za Szymańską weszła Irina Archangielskaja. Nasza doświadczona rozgrywająca grała już do końca meczu.



Uczennice z Sosnowca pierwszy i jedyny raz wyszły na prowadzenie dopiero w trzeciej partii. Wygrywały wtedy 1:0. To najlepiej obrazuje przebieg tego spotkania. W naszej drużynie dobrze zaprezentowała się Edyta Rzenno, która zagrywką zrobiła kilka punktów. W ataku nie do zatrzymania była Paulina Chojnacka.


Piast: Szymańska, Chojnacka, Rzenno, Szydełko, Sachmacińska, Sikora, Siwka (libero) oraz Archangielskaja.

SMS: Wołosz, Motyk, Łyszkiewicz, Lisiecka, Mikołajewska, Pankiewicz, Medyńska (libero) oraz Kurnikowska, Tomsia, Kajzer.

własne