W zaległym spotkaniu 9. kolejki, Spójnia Stargard Szczeciński pewnie wygrała z Nysą Kłodzko 72:49 (20:16, 22:15, 13:7, 17:11). Po tym zwycięstwie stargardzianie awansowali na pierwsze miejsce w swojej grupie.

Goście tylko przez pierwsze 15 minut potrafili skutecznie rywalizować z naszymi koszykarzami. Gdy po trójkach Wiktora Grodzińskiego i Marcina Zarzecznego, Spójnia wygrywała 13:6, kibice zastanawiali się już nad rozmiarami zwycięstwa. Rywale jednak zaczęli wygrywać rywalizację pod koszem, zmniejszając dystans do gospodarzy. Na początku drugiej kwarty dwa razy trafili zza linii 6,25 cm i doprowadzili do remisu 22:22. Po chwili wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie. To był sygnał dla gospodarzy, że muszą wziąć się ostro do pracy. Agresywniejsza obrona stargardzian zaczęła przynosić efekty. Ponownie pierwszoplanową postacią był Grudziński.




W trzeciej kwarcie uwidoczniła się już wyraźnie przewaga gospodarzy. Głównie za sprawą szerokiej ławki rezerwowych. Wchodzący zawodnicy nie osłabiali zespołu. Nysa takiego komfortu nie miała. W ostatniej części spotkania Spójnia utrzymywała bezpieczną przewagę.



Spójnia: Grudziński 19, Grzegorzewski 13, Mazur 11, Zarzeczny 8, Koszuta 5, Terlikowski 5, Soczewski 4, Piechucki 3, Molenda 2, Trypuć 2.

własne / Głos Szczeciński