W ubiegłą środę podopieczni Andrzeja Pedrycza, w ramach dwudziestej ósmej kolejki IV ligi zachodniopomorskiej, podejmowali w Szczecinie drużynę Hutnika. Zwycięstwo w tym spotkaniu, patrząc przez pryzmat awansu do III ligi, było niezbędne.

Spotkanie z Hutnikiem z mocnym impetem rozpoczęła Drawa. Już w dziesiątej minucie spotkania Damian Korczyński znalazł się w sytuacji sam na sam i niestety górą bramkarz gospodarzy.

Dziesięć minut później znowu sam na sam, tym razem Rafał Żuk i ponownie lepszy bramkarz.

Na kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy Hutnik strzelił bramkę, ale faulowany w polu karnym był Szymon Nachim i gol nie został uznany.

Pod koniec pierwszej połowy z akcją ruszyła Drawa, piłka została dośrodkowana w pole karne, tam na dwunastym metrze najwyżej wyskoczył Grzegorz Muzyka, uderzył futbolówkę głową, a ta po bramkarzu i słupku wyszła na rzut rożny. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Pierwsze piętnaście minut drugiej połowy to głównie walka w środku pola, którego żadna z drużyn nie potrafiła opanować.

Dopiero po kolejnej akcji ruszyło się tempo meczu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Damian Korczyński, posłał piłkę na długi słupek, tam zbił ją Szymon Nachim i lecącą wzdłuż bramki futbolówkę z najbliższej odległości do siatki wpakował Maciej Kwiatkowski.

Po stracie bramki gospodarze przebudzili się, najpierw sam na sam z Robertem Piłatem miał Grzegorz Gunia, a potem po rzucie wolnym piłkę z linii bramkowej wybił Damian Suska.

Na kwadrans przed zakończeniem spotkania w sytuacji sam na sam znalazł się Grzegorz Muzyka, strzelił i słupek uratował rywali.

Czego nie zrobił Muzyka dokonał Kibitlewski, otrzymał podanie na czterdziestym metrze, poszedł do przodu, minął obrońcę i po długim rogu ustalił wynik meczu na 2-0.

Drawa pokonała Hutnik i wciąż zachowała teoretyczne szanse na awans do III ligi. I choć te wydają się być nikłe to jednak wciąż należy grać do końca o wszystko, a już na pewno o zachowanie przynajmniej, dobrego, trzeciego miejsca.

�r�d�o: http://www.mksdrawa.cba.pl/