Koniec marzeń o Ekstralidze
![]()
Mariusz Misiura, trener Gryfa
- Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie spotkanie z Gorzowem. Stilon grał dokładnie jak przewidywaliśmy. Ograniczyliśmy grę najlepszej zawodniczce Natali Niewolnej i jedyne zagrożenie było przy stałych fragmentach gry. Ten mecz pokazał, że nasza kadra musi zostać wzmocniona jeszcze 4 - 5 zawodniczkami pod nieobecność Siwinskiej, Zdunek, Piotrowskiej, młodej Silkowskiej, nie w pełni sił zagrały Kornacka, Koniarska, Pałaszewska, Szymańska, Legęć nie byliśmy w stanie pokonać Stilonu, który praktycznie wygrał już 1 ligę w grupie zachodniej. Jasne, że teraz najłatwiej tłumaczyć się, że nie byliśmy w najlepszym składzie i dlatego przegraliśmy, ale to nie w moim stylu. Nie jestem z tych osób, które wygrywają sparing z zespołem z wyższej klasy rozgrywkowej i już uważają, że mają zespół na czołowe miejsca w Polsce ani też z tych, która oszukuje po przegranym meczu różnicą tylko 1 czy 2 bramek, bo zespół wyłącznie skutecznie przeszkadzał w graniu zapominając o atakowaniu bramki przeciwnika (a chyba o to przede wszystkim w piłce chodzi). Przegraliśmy, bo nie chcieliśmy na boisku grać w piłkę - to główna przyczyna, trzeba trenować jeszcze więcej, z jeszcze większym zaangażowaniem. Na pewno ten sezon nie jest już dla nas skończony, ani nieudany. Gramy jeszcze w Pucharze Polski, na hali zdobyliśmy 2 miejsce w Polsce u19, na boisku mam nadzieję, że walczyć będziemy o złoto, w lidze na pewno teraz każdy dostanie szansę pokazania się. Najbliższy okres mam zamiar potraktować jako główne przygotowanie zespołu do następnego sezonu, w którym nie wyobrażam sobie innego zakończenia jak nasz awans do ekstraligi. Skład Gryfa: Szymańska, Piekarz, Piotrów, Bernatowska, Koniarska (Woszczyńska), Świąder, Kornacka (Wojciechowska), Krakowska, Żyła, Pałaszewska, Legęć.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Gryf Szczecin/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |