W sobotę Pomorzanin Nowogard na własnym boisku podejmował wymagającego przeciwnika jakim jest Świt Skolwin. Wszyscy niecierpliwie oczekiwali na pierwszą bramkę w tym sezonie oraz komplet punktów.
Tak też się stało, nowogardzki zespół mimo może nieoszałamiającej gry pokonał piąty zespół poprzedniego sezonu. Punktualnie o 18:00 zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego Czaczyka. Od pierwszej chwili widać było zdeterminowanie obydwu zespołów. Nie brakowało walki w środku pola, a obrońcy jednej i drugiej ekipy umiejętnie nie dopuszczali napastników do groźnych sytuacji. Dopiero w 30 minucie spotkania, gdy to dobre podanie na 22 metrze otrzymał Skórniewski, silnie i precyzyjnie oddał strzał na bramkę Kopocińskiego, który po chwili musiał wyjmować piłkę z siatki. Po tej bramce nowogardzcy zawodnicy zaczęli grać bardziej pewni siebie, tym samym utrzymując korzystny rezultat spotkania do przerwy, mimo że to raczej goście kontrolowali przebieg gry.

Druga połowa to już zdecydowana przewaga Pomorzanina, częste ataki, kontry, precyzyjne i częste wymiany piłek. Zaowocowało to w 66 minucie meczu, po indywidualnej akcji gola na 2-0 zdobył Nosek, mijając bramkarza Świtu wychodzącego poza pole karne. Jeszcze wielokrotnie zespół mógł podwyższyć wynik, ładne akcje podbramkowe konstruowali Nosek i Miklas, jednak brakowało w tym wszystkim wykończenia i wynik spotkania już do końca nie uległ zmianie. Pomorzanin odniósł pierwsze zwycięstwo w V lidze inkasując komplet punktów w meczu u siebie, a co najważniejsze awansowaliśmy znacznie w tabeli, jednocześnie w trzech spotkaniach nie tracąc bramki...

Karolina Kubicka po meczu spytała trenera Zbigniewa Gumiennego o kilka słów na temat spotkania:
'Mecz walki, trzecie spotkanie w ciągu tygodnia, jestem pełen podziwu dla chłopaków, że wytrzymali te trudy, pokazali charakter pomimo kontuzji z którymi się borykamy i osłabień. Dzisiaj nie było dwóch zawodników, mówię tu o Kuliku i Bednarku których zabrakło z przyczyn osobistych.'

�r�d�o: Pomorzanin.nd.pl