W meczu 9 kolejki IV ligi zmierzyły się zespoły Hutnika Szczecin i wolińskiej Vinety, przed spotkaniem trudno było wskazać faworyta, będąca w doskonałej formie drużyna z Wolina (5 zwycięstw z rzędu) gościła szczecinian zajmujących przed tą kolejką wysokie 3 miejsce. Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania sił, jednak już po 3 minutach na listę strzelców mógł wpisać się Grzegorz Gunia, sprytny strzał pomocnika gości wybronił końcami palców niedawny zawodnik Hutnika Maciej Reszkis i piłka uderzyła w słupek. Gospodarze próbowali też atakować jednak doskonale ustawiona defensywa gości pod wodzą grającego świetne zawody Andrzeja Tychowskiego nie dopuszczała do oddawania strzałów przez napastników gospodarzy, bardzo skutecznych w tym sezonie (Sajewicz, Mężydło).

W jednej z akcji piłkarzom z Wolina udało się uderzyć w poprzeczkę, jednak to było wszystko na co było ich stać w pierwszej połowie. Około 30 minuty meczu śmielej zaatakowali goście i po jednej z wrzutek w pole karne Adam Walicki uderzeniem głową pokonał dobrze broniącego do tej pory bramkarza Vinety, w tej sytuacji jednak źle ustawionego. Zaznaczyć trzeba że doskonałą asystą popisał się Krzysztof Szumiato, dogrywając idealną piłkę do napastnika Hutnika. Na przerwę w lepszych humorach udali się piłkarze i kibice szczecińskiej jedenastki.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy za wszelką cenę starali się zdobyć wyrównującą bramkę, nic jednak z tego nie wynikało, dobrze ustawieni w polu podopieczni Artura Malińskiego nie dopuszczali w dalszym ciągu napastników Vinety do klarownych sytuacji. Około 75 minuty meczu defensywie gospodarzy przydarzył się koszmarny błąd, obrońca nie zdołał wybić prostej piłki w polu karnym Reszkisa i Adamowi Walickiemu nie pozostało nic innego jak tylko huknąć z 11 metrów, piłka po rękach bramkarza wpadła do bramki. Do końca meczu Hutnicy kontrolowali już grę, wiadomo było że tego meczu nie można przegrać. Po jednym z rzutów wolnych z okolic narożnika pola karnego gospodarzy Arek Jarymowicz podwyższył wynik. Podsumowując spotkanie było to bardzo dobre 90 minut w wykonaniu Hutnika, dobrze grający do tej kolejki pilkarze z Wolina nie mogli sobie poradzić z twardą obroną gości i szybkimi atakami Szczecinian. Dobrze zagrała szczególnie linia defensywna pod wodzą Andrzeja Tychowskiego. Oby w takim stylu zagrac w nastepnej kolejce z Leśnikiem Rossą Manowo wtedy o wynik nie mamy co się martwić. Po tym spotkaniu drużyna Hutnika wskoczyła na 2 miejsce w tabeli, Vineta spadła na 8 pozycję.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne