Zakończą rundę jesienną
W sobotę (6 listopada) we Wrocławiu piłkarki Pogoni Women Szczecin zakończą rundę jesienną. Bez względu na wynik jutrzejszej konfrontacji z czwartym w tabeli AZS-em podopieczne Mariusza Misiury przerwę w rozgrywkach spędzą na trzecim miejscu w tabeli. Beniaminek Ekstraligi Kobiet przystąpi do tego spotkania osłabiony brakiem trzech podstawowych zawodniczek. Zabraknie Emilki Zdunek, która jest już po drugim zabiegu i najwcześniej wiosną wróci do treningów. Nie zobaczymy też Nataly Barlage oraz Anity Piotrowskiej, którą czeka miesięczna przerwa spowodowana kontuzją, której nabawiła się podczas spotkania z Mitechem Żywiec.
Piłkarki Pogoni zajmują obecnie trzecie miejsce z dorobkiem 18 punktów, przegrały tylko z Medykiem Konin 2:4 i FC Katowice 0:2. Niestety oba te mecze rozgrywane były na wyjeździe. Granatowo - Bordowe zdobyły 15 bramek, tracąc 8. Najskuteczniejszą zawodniczką Pogoni jest Patrycja Balcerzak, która cztery razy pokonywała bramkarki rywalek.
AZS Wrocław plasuje się na czwartej pozycji. Akademiczki straciły punkty w rywalizacji z ekipą z Katowic, remisując 2:2, Medykiem Konin 1:1 oraz z AZS-em Biała Podlaska, z którym przegrały 1:2. Daje im to czternaście punktów, a bilans bramkowy przedstawia się następująco 20 strzelonych i 11 straconych goli. Wygrana Pogoni sprawi, że szczecinianki do prowadzących Unii Racibórz i Medyka Konin tracić będą zaledwie jeden punkt. Będzie to idealna sytuacja przed rundą wiosenną i pozwoli tych trzem drużynom na odskoczenie od reszty stawki. Choć w Pogoni oficjalnie nikt jeszcze o tym nie mówi, to otwiera się szansa na walkę o podium na koniec rozgrywek. Wiosna musi być jednak tak udana jak jesień. - Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy tego meczu przegrać. Pogoń to bardzo młody i ambitny zespół, który nie raz pokazał już charakter. Przekonać się o tym mogły na własnej skórze raciborzanki, które na inaugurację sezonu niespodziewanie uległy Pogoni 0-1 (0-1). Dlatego też zapewniam, że do tego spotkania podejdziemy w pełni skoncentrowane i zmobilizowane. - powiedziała kapitan wrocławskiej drużyny Alicja Pawlak. W Pogoni występuje obecnie Katarzyna Barlewicz ( na zdj.), która rok temu do Szczecina przyszła właśnie z Wrocławia. - Teraz gram w Pogoni i tylko zwycięstwo tego zespołu mnie interesuje. Nie będzie żadnych sentymentów. - mówiła o jutrzejszej konfrontacji kapitan Granatowo - Bordowych. Pogoń i AZS spotkały się ze sobą zaledwie raz. W 2009 roku w finale Pucharu Polski pierwszoligowy wówczas Gryf (obecna Pogoń) przegrał w Kutnie z ówczesnym Mistrzem Polski po dwóch bramkach Anny Żelazko i jednej Agaty Tarczyńskiej 0:3.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ksazswroclaw.blog.onet.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|