ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Darłovia przełamuje fatalną passę
Mecz z Iskrą Białogard oznaczał dla Darłowian długo oczekiwany powrót na własne boisko oraz odskocznię od cotygodniowych wyjazdów, które nie przynosiły od dłuższego czasu jakichkolwiek punktów. Walka o dopuszczenie bocznego boiska do rozgrywek trwała od kilku dni i zakończyła się sukcesem. Cieszyło to zarówno zawodników jak i trenera, który tym razem musiał obejść się bez Daniela Ryfy, pauzującego za kartki, Konrada Piotrowskiego, którego zmogła choroba oraz kontuzjowanego Mirosława Stermacha. Absencja pierwszego z nich sprawiła, że do gry wrócił Paweł Krawczyk, zaliczając ligowy debiut w tym sezonie. Innymi zmianami było desygnowanie do gry Michała Jakubowskiego, który wspólnie z Arturem Maciągiem miał opanować środkową część boiska, oraz wystawienie Tomasza Felińskiego u boku Marcina Hinca.
Mecz rozpoczął się od ataków Darłowian, którzy grali 'z wiatrem', co sprawiało, że drużyna z Białogardu miała bardzo duże problemy z wyjściem z własnej połowy boiska. Przewaga podopiecznych Krzysztofa Jasiewicza nie miała jednak przełożenia na sytuacje podbramkowe. Kilka dośrodkowań z bocznych rejonów boiska i niecelne uderzenia w wykonaniu Dawida Wierzbowskiego czy też Remigiusza Wiernickiego nie mogły zagrozić bramce gości. Pierwszą naprawdę groźną akcję podbramkową stworzyli Marcin Hinc z Arturem Maciągiem, który znalazł się w sytuacji sam na sam, ale zbyt szybko zdecydował się na uderzenie, przenosząc piłkę metr obok lewego słupka. Goście w tym czasie bardzo rzadko przedostawali sie w pobliże bramki strzeżonej przez Marcina Kotasa, ale wystarczyła jedna akcja, aby poważnie zagrozić Darłowianom. Był to dla miejscowych sygnał, że należy grać czujnie w strefie obronnej. Pierwsza część gry mogła, a wręcz powinna zakończyć się prowadzeniem gospodarzy, po tym jak sędzia zdecydował się podyktować rzut karny za faul na Tomaszu Felińskim. Do jedenastki podszedł Artur Maciąg, ale podobnie jak Hinc w meczu z Pomorzaninem nie potrafił umieścić jej w siatce, trafiając w słupek. Do końca tej części gry żadna ze stron nie potrafiła już stworzyć sobie dogodnej okazji podbramkowej co oznaczało porażkę Darłowian, którzy nie potrafili w żaden sposób wykorzystać sprzyjających, w tej części gry, warunków atmosferycznych.

Druga część gry ponownie rozpoczęła się od ataków Darłowian, którzy zdawali sobie sprawę, że w dniu dzisiejszym tylko zdobycz trzypunktowa wchodzi w grę. Pierwsze akcje sprawiały wrażenie, że dalej to gospodarze będą dominować na boisku, ale wystarczyła jedna kontra i długie zagranie, aby jeden z napastników Iskry wygrał pojedynek biegowy z defensorami Darłovii i strzałem z 16 metrów pokonać Marcina Kotasa. Po wznowieniu gry od środka gospodarze ruszyli do odrabiania strat i w ciągu pięciu minut byli dwukrotnie blisko wyrównania stanu meczu, ale dwukrotnie Marcin Hinc nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Drużynie przyjezdnych udało się przetrzymać ten okres i z minuty na minutę zaczęli coraz bardziej przenosić ciężar gry na stronę Darłowian. Sytuację starał sie zmienić trener Krzysztof Jasiewicz desygnując do gry kolejno Grzegorza Kosiarskiego, Artura Wierzbowskiego i Damiana Dryjera i jak się wkrótce okazało były to trafione zmiany. W 73 minucie gry Darłowianie w końcu zdołali pokonać bramkarza rywali. Akcję zapoczątkował Feliński, który długim przerzutem uruchomił Szopińskiego. Ten przedarł się na lewej stronie w pole karne i dośrodkował na długi słupek. Końcami palców piłkę zdołał przedłużyć bramkarz Iskry, ale na tyle nieszczęśliwie, że ta trafiła wprost pod nogi Dryjera, a ten długo nie czekając zagrał ostro wzdłuż pola bramkowego, wprost pod nogi Marcina Hinca, który z najbliższej odległości posłał piłkę do siatki. Zdobyta bramka uskrzydliła Darłowian, przed którymi pojawiła się realna szansa na wygranie tego spotkania. Jasno postawiony cel został zrealizowany na pięć minut przed końcem, a całą akcję jeszcze na własnej połowie rozpoczął Kamil Borowski, długim zagraniem z autu w kierunku Grzegorza Kosiarskiego. Napastnik Darłowian wygrał pojedynek z defensorem i natychmiast przerzucił piłkę w kierunku niepilnowanego Dryjera. Ten dość długo zwlekał z zagraniem, a ostatecznie dośrodkował piłkę. Wydawało się, że futbolówka została zagrana za głęboko i wyjdzie za linię bramkową, ale swoje zrobił silnie wiejący wiatr, zatrzymując ją w boisku. Piłka zataczając duży łuk trafiła na poprzeczkę, a następnie spadła na piąty metr od bramki, co bez skrupułów wykorzystał Grzegorz Kosiarski pakując piłkę do bramki. W ostatnich minutach gry Darłowianie grali uważnie w defensywie nie pozwalając przeciwnikowi na jakąkolwiek akcję do ostatniego gwizdka sędziego, co oznaczało pierwszą wygraną od trzeciej kolejki spotkań.

Wygrana Darłowian pokazała jak ważny dla drużyny jest atut własnego boiska. Pomimo faktu, że murawa pozostawiała wiele do życzenia to jednak doping i znajomość tej właśnie płyty boiska sprawiły, że podopieczni Krzysztofa Jasiewicza w końcu przełamali fatalną passę i odnieśli długo oczekiwane zwycięstwo. Darłovia w dalszym ciągu zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale pojawiło się światełko w tunelu, które miejmy nadzieję, będzie z meczu na mecz świecić coraz jaśniej.
�r�d�o: www.darlovia.darlowo.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: szopinho
 

V liga koszalińska (2010/2011)
Darłovia Darłowo Iskra Białogard
2 1
23-10-2010 14:00
widzów: ok.150
0:1 - 50' - M. Wysocki
1:1 - 73' - Marcin Hinc
2:1 - 87' - Grzegorz Kosiarski
dodaj video
dodaj swoje zdjęcia
Darłovia: Kotas - Wiernicki - Borowski, Krawczyk, Wierzbowski Dawid - Szopiński, Maciąg ( 60' Wierzbowski Artur ), Jakubowski (69' Dryjer ), Sawa ( 55' Kosiarski ) - Hinc, Feliński ( 77' Jazowski )

Żółte:Jakubowski (Darłovia), Jarzębski, Przybysz (Iskra) sędzia: Mikołajczyk Ogórek Rozmus

Dane pomogli uzupełnić: eeeeeeeee, erwinfans, zaiskrzak, KREATORTRYBUN, szopinho, crash - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 4
stasiubrd goryl433
bamber gregor157

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Darłovia przełamuje fatalną passę (szopinho)
 
top komentarze
newsy:
2 » Gra IV liga
mecze:
35 » Kotwica II Kołobrzeg-Ga »
31 » Mechanik Bobolice-Orzeł »
22 » Masovia Maszewo-Polonia »
22 » Pogoń Wierzchowo-Zawisz »
18 » Pogoń Szczecin-Radomiak »
18 » Biali Sądów-Gwardia Kos »
18 » Victoria II - KS Skibno »
17 » Bałtyk Koszalin-Dąb Dęb »
16 » KS Sieciemin-MKS Sokół  »
14 » Darłovia Darłowo-GKS Ma »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 4
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155173
• newsów: 78548
• użytkowników: 81533
• komentarzy: 1185298
• zdjęć: 911749
• relacji: 40801
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies