Przełamanie Piasta
Po bardzo słabym występie Hutnik uległ na swoim stadionie Piastowi Chociwel aż 0:3. Mecz obfitował w wiele ostrych starć między piłkarzami, po których piłkarze zwijali się z bólu. Spowodowane było to głównie bardzo nasiąkniętą wodą murawą, a także słabą dyspozycją arbitra głównego, który nie umiał zapanować nad sytuacją i swoimi niewytłumaczalnymi decyzjami krzywdził obie drużyny. W pierwszej połowie spotkania goście dwukrotnie pokonali Macieja Reszkisa, przy pierwszej bramce potworny błąd Jakuba Sowińskiego wykorzystali napastnicy przyjezdnych, z najbliższej odległości piłkę do bramki wpakował Piotr Szymczak. W drugiej sytuacji bramkowej, sekundy przed przerwą nie popisała się obrona szczecinian. Maciej Reszkis zderzył się w polu karnym z Robertem Kikunem, w wyniku tego piłka trafiła niespodziewanie pod nogi Jarosława Kiernickiego, który nie miał problemów z trafieniem do bramki.
Druga część meczu wyglądała podobnie, duży chaos w rozgrywaniu piłki przez Hutnik i groźne kontry Piasta. Jedna z takich kontr zakończyła się bramką Jarosława Kiernickiego. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Warto wspomnieć, że kilkanaście minut przed końcem meczu arbiter nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Macieja Bednarczyka.
Spotkanie obserwowała 12 osobowa grupa kibiców z Chociwla, która mimo przenikliwego chłodu i padającego deszczu bardzo kulturalnie dopingowała swój zespół przez pełne 90 minut.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/www.hutnik.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Hutnik81 |
|