Zapłacili frycowe
Nie udała się inauguracja III ligi dla zespołu Pogoni Barlinek. Nasz zespół przegrał w Bytowie z miejscową Bytovią 4:1 (2:0). Honorową bramkę dla Pogoni zdobył P. Kochan w 61min. Mecz mógł się podobać licznie zgromadzonej publiczności, gdyż padło pięć bramek. Lepszymi okazali się ograni na trzecioligowych boiskach gospodarze. Piłkarze Pogoni wracają do Barlinka bez zdobyczy punktowej, oraz z poważnie kontuzjowanymi Maciejem Malinowskim i Kacprem Stukonisem, który po meczu został odwieziony do szpitala w Bytowie.
Mecz ustawiła stracona bramka już w 7min gry. Trachimowicz zamiast wybić piłkę wdał się w drybling z zawodnikiem Bytovii, przez co gospodarze dośrodkowali w pole karne, po którym futbolówka trafiała w rękę Kozioły i arbiter podyktował rzut karny pewnie zamieniony na gola. Trachimowicz mógł się rehabilitować dwie minuty później jednak nie trafił czysto w piłkę głową będąc w polu karnym gospodarzy. W 19 min po zagraniu Malinowskiego w dogodnej sytuacji znalazł się B. Kubiak jednak jego strzał z 16m minął bramkę. W 25min strzał Szczęsnego z narożnika pola karnego pewnie obronił bramkarz. Trzy minuty później ponownie B. Kubiak był bliski zdobycia bramki, jednak tym razem obrońca Bytovii zdołał zablokować strzał. W 34min gospodarze mieli szanse na podwyższenie prowadzenia jednak w dogodnej sytuacji zawodnik z Bytowa fatalnie przestrzelił. Po chwili po przeciwnej stronie boiska potężny strzał oddał Świtaj, jednak bramkarz gospodarzy popisał się kapitalną intrwencją. W 43min piłka po mocnym strzale z 30m mimo rozpaczliwej interwencji Traflskiego wpadała do bramki tuz przy słupku. Tuż przed przerwą uderzenie Stukonisa z 25m poszybowało parę centymetrów nad poprzeczką. Tuż po przerwie piłkarze z Pogoni otrzymali kolejny cios, tym razem tracąc bramkę, którą zdobył Pięta strzelając nie do obrony z 10m. W 61min po bardzo ładnej akcji Kozioła zgrał w tempo do Kochana, który w sytuacji sam na sam zdobył gola i wydawało się, że możemy jeszcze powalczyć o korzystny rezultat. Niestety pięć minut później po dalekim wyrzucie piłki z autu zawodnik z Bytowa mocnym strzałem z 16m zdobył czwartego gola dla gospodarzy. Do końca meczu mimo kilku dogodnych z sytuacji z jednej i drugiej strony wynik meczu nie uległ zmianie i piłkarze z Barlinka schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami.
�r�d�o: pogonbarlinek.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Boskienrike |
|