Zgodnie z zapowiedzią mecz Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu z Neonami Sonic był ważnym spotkaniem dla obu ekip. Zespoły te myślą o awansie do Superligi, więc można było być pewnym ostrej walki do końca.

Już początek zawodów przyniósł emocje, kiedy po szybkiej akcji ZPSB Dariusz Mądry nie trafił do pustej bramki. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Juz po chwili gola strzela Rafał Smaderek. W tym momencie następuje chaotyczna zamiana całego składu Zachodnipomorskiej, co wykorzystują Neony Sonic i szybkimi podaniami rozbijają nieustawioną obronę ZPSB, po czym strzelają bramkę. Jest 1:1. Żółto-granatowi niedługo cieszyli się z prowadzenia... Z upływem czasu oba zespoły stwarzały zagrożenie, jednak albo brakowało skuteczności, albo bramkarze stawali na wysokości zadania. Kilka uderzeń wybronił Konrad Wiśniewski, ale jego vis-a-vis w tej fazie meczu też grał nieźle, mimo iż kilka razy piłka uciekła mu z rąk. Obronił między innymi silny strzał z dalszej odległości w wykonaniu Michała Węglickiego. Neony grały dobrze utrzymując się przy piłce i celnie podając, ale nie stwarzały wiele okazji strzeleckich. W końcu Smaderek dopiął swego i zdobył drugą bramkę dla ZPSB. Przed przerwą Neony Sonic zdołały wyrównać. Andrzej Kublicki wyłuskał piłkę spod nóg napastnika i potoczyła się ona w kierunku Arkadiusza Sokala, który nie był w stanie jej sięgnąć i tylko końcówkami palców starał się ją wybić. Niestety futbolówka trafiła pod nogi zawodnika gości, który dopełnił formalności.

Wynik 2:2 zwiastował emocje w drugiej połowie. Gracze ZPSB obawiali się o rezultat, gdyż to Neony Sonic zdobyły bramkę do szatni. Obawy te rozwiał Węglicki strzelając gola. Kolejnego dołożył Marek Krysztopik i zrobiło się 4:2 Goście nie rezygnowali i po strzale z dalszej odległości niefortunnego gola wpuścił Wiśniewski. Na usprawiedliwienie trzeba napisać, że chyba był zasłonięty. Znów więc goście zbliżyli się do ZPSB. Jednak gospodarze znowu zaczęli atakować. Andrzej Kublicki trafił w słupek. Po chwili piękną akcją popisał się Marcin Bożek. Zwodem zaskoczył obrońcę, po czym podał na lewo do niepilnowanego Dariusza Mądrego, który zdobył piątą bramkę. Od tego momentu gra się bardzo zaostrzyła, co chwilę piłkarze ZPSB leżeli na parkiecie po ostrych wejściach Neonów. Zaczęły się też chamskie odzywki i straszenie. Co prawda Zachodniopomorska też faulowała, ale nie grała tak brutalnie i nie dała się sprowokować. ZPSB dobrze przetrzymywała piłkę i uspokoiła grę, w czym spora zasługa Krysztopika, A. Kublickiego oraz Węglickiego, którzy dobrze indywidualnie radzili sobie z rywalami i nie tracili futbolówki. Szóstego gola po podaniu Bożka dołożył A. Kublicki, który się przełamał w tym meczu, a po chwili hat-tricka skompletował Smaderek zdobywając tym samym swoją 15. bramkę w sezonie. Niebezpieczne akcje przeprowadzały też Neony - po jednym z uderzeń piłka trafiła w słupek. Chwila nieuwagi kosztowała "Studentów" utratę czwartej bramki - Sokal nie zdołał wybić piłki spod nóg napastnika gości, a ten podał do niepilnowangeo gracza, który strzelił gola. Trzeba jednak przyznać, że przez większość meczu dobrze spisywała się obrona ZPSB, a szczególnie Sokal i bracia Kubliccy, którzy skutecznie zabierali piłki rywalom, wybijali je im spod nóg czy też przerywali podania - słowem byli prawie nie do przejścia. Po rzucie rożnym ZPSB do pustej bramki nie mógł skutecznego strzału oddać Jakub Knobloch, ale był nieprzepisowo powstrzymywany, czego nie zauważył sędzia. Kolejną akcję Neonów zatrzymał A. Kublicki. Gracz gości uznał, że był faulowany i sam próbował wymierzyć sprawiedliwość odpychając rywala. Na szczęście ten nie dał się sprowokować, a agresor wylądował na ławce kar. Grę w przewadze wykorzystał A. Kublicki dobijając piłkę, która trafiła w słupek po strzale Mądrego i było już 8:4. Na sekundy przed końcem wynik ustala Knobloch wpychając futbolówkę do pustej bramki. Tu zaczynają się kolejne znamienne wydarzenia. Tuż po strzale zostaje brutalnie wepchnięty na drabinki przez obrońcę gości, który widząc piłkę w bramce mógł już sobie podarować ten atak. Knobloch uderza mocno głową w ławkę. Na szczęście poza wybitym kciukiem i ogólnymi potłuczeniami prześwietlenie i wizyta lekarska nie wykazują innych obrażeń. W momencie, gdy zawodnicy ZPSB pomagali koledze wstać, niezrażone Neony wznawiają grę, ale na przeprowadzenie skutecznej akcji nie wystarcza im czasu.

Ogólnie mecz był emocjonujący i obfitował w bramki, jednak był ostry, szczególnie w drugiej połowie. ZPSB mimo braku zgrania zagrało lepiej niż tydzień wcześniej i przeprowadzało skuteczne akcje. Neony Sonic zagrały zbyt statycznie w obronie i mimo sporych umiejętności technicznych i gry ciałem nie zdołały wygrać. Szkoda, że puściły im nerwy. Przegrywać też trzeba umieć!



Bramki
ZPSB: Rafał Smaderek - 3, Andrzej Kublicki - 2, Michał Węglicki - 1, Marek Krysztopik - 1, Dariusz Mądry - 1, Jakub Knobloch - 1

Neony Sonic: Dariusz Burzyński - 2, Jacek Hanisz - 1, Jan Winnowski - 1



Składy
ZPSB: Konrad Wiśniewski - Arkadiusz Sokal (Konrad Kublicki) - Rafał Smaderek (Marcin Bożek), Andrzej Kublicki (Marek Krysztopik, Jakub Knobloch) - Dariusz Mądry (Michał Węglicki)

Neony Sonic: Andrzej Cegła - Jacek Hanisz, Marcin Kowalski, Jacek Leśniewski, Bartek Wiśniewski - Dariusz Burzyński, Przemysław Stańczyk, Piotr Cegła, Jan Winnowski.

własne