Cenny remis na początek zmagań
Energetyk zremisował w dzisiejszym spotkaniu z Błękitnymi Stargard 1:1. Jedyną bramkę dla zespołu z Gryfina zdobył w 87 minucie Marek Łapiński. Mecz mógł się podobać kibicom zgromadzonym przy ulicy Sportowej. Gryfinianie grali o niebo lepiej niż w okresie przygotowawczym. W pierwszej połowie zdominowali rywala, lecz nie mogli udokumentować swojej przewagi.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Energetyka. Gospodarze raz po raz stwarzali sobie sytuacje pod bramką Ufnala. Gryfinianie imponowali boiskową agresją i zaangażowaniem. Tworzyli ciekawe akcje zmuszając rywala do biegania. Błękitni w ataku ograniczali się jedynie do grania długich piłek na napastników, którzy nie zagrozili bramce Pawła Horodyskiego. Dobrą okazję do zdobycia bramki miał Marcin Łapiński, który huknął z rogu pola karnego, jego strzał niefortunne łapał bramkarz, jednak naprawił swój błąd broniąc dobitkę naszego napastnika.
Kolejną groźną sytuację gryfinianie stworzyli sobie po kilku minutach ze stałego fragmentu gry. W polu karnym dobrze walczył Łapa, który uderzył głową jednak i tym razem górą okazał się Ufnal. Następnym, który zmusił bramkarza gości do wysiłku był Marcin Mielnik. Oddał dobry strzał z rzutu wolnego pod poprzeczkę i tylko dobra interwencja golkipera uchroniła Błękitnych przed utratą bramki. I tym razem sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 43 minucie Robert Gajda przepięknym strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Błękitnych na prowadzenie.
Druga odsłona to lepsza gra przyjezdnych, którzy przejęli inicjatywę. Energetyk dzielnie walczył rozbijając ataki gości i starając się wyprowadzać szybkie kontrataki. Błękitni oddali kilka groźnych strzałów, które minęły bramkę gospodarzy o centymetry. Goście nie poddawali się chcąc podwyższyć wynik. Bardzo bliscy byli po kilku minutach. Lewą stroną popędził napastnik gości, jego strzał odbił Horodyski, piłka trafiła do Więcka, który miał przed sobą pustą bramkę i nie wiadomo dlaczego szukał jeszcze dogrania do partnera, który został uprzedzony przez obrońców. Kolejną 100% okazję Błękitni stworzyli na ok. 10 min. przed końcem spotkania. W sytuacji sam na sam napastnik gości nie potrafił pokonać kapitalnie interweniującego Horodyskiego. Energetyk przeprowadził swoją kluczową sytuację w 87 minucie spotkania. Juszczak zagrał piłkę na skrzydło do Jasiaka, który kilka minut wcześniej zastąpił Kutasiewicza, Ten dokładnie dośrodkował na głowę Marka Łapińskiego, który pewnym strzałem pokonał Ufnala jednocześnie ustalając wynik spotkania.
ďż˝rďż˝dďż˝o: ksenergetykgryfino.futbolowo.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: prezes90 |
|