Po dogrywce, Awans do najlepszej czwórki.
W dniu wczorajszym w Koszalińskiej hali Gwardia rozegrano trzeci, decydujący o awansie do najlepszej czwórki w kraju. Spotkanie było bardzo emocjonujące i trzymające do ostatnich sekund, a o awansie zadecydowała dogrywka, w której lepsze okazały się podopieczne Waldemara Szafulskiego.
Spotkanie rozpoczęły zawodniczki Startu, które także, jako pierwsze za sprawą Agnieszki Wolskiej wyszły na prowadzenie. Natomiast w odpowiedzi koszalinianki trafiły z karnego, a na listę strzelczyń wpisała się skuteczna w ostatnich tygodniach - Tatiana Bilenia. Po pierwszych trzech minutach gospodynie przegrywały jedną bramką 2:3. Kolejna akcja gospodyń, rozegrana mistrzowsko kadrowiczka Joanna Dworaczyk oszukała blok defensywny zamiast rzucać podała na lewe skrzydło do filigranowej Joanny Chmiel, która doprowadziła do wyrównania.
Spotkanie było rozgrywane bardzo szybko oraz obie drużyny grały bardzo ostro w obronie. W 7 minucie, po groźnie wyglądającym faulu na Joannie Chmiel, karą dwóch minut została ukarana Agnieszka Wolska.
W 10 minucie, na rzut karny dla Startu do bramki weszła Agnieszka Kwiecień, ale niestety została pokonana przez Wolską, która zdobyła swoją czwartą bramkę, a na tablicy wyników był remis 5:5. W 12 minucie gospodynie zagrały bezbłędnie w obronie, wyszły z szybką kontrą, niestety faul, po ładnym rozegraniu Tatiana Bilenia trafiła na 7:6. Dwie minuty później Joanna Chmiel, doznała urazu. W międzyczasie przyjezdne odskoczyły na dwie bramki prowadząc 10:8. Kolejne dobre zawody rozgrywał duet Joanna Dworaczyk - Tatiana Bilenia, najpierw, Dworaczyk odnotowała asystę przy bramce Tatiany Bileni, a chwilę później Dworaczyk rzutem z dystansu doprowadziła do wyrównania 10:10. W 26 minucie, przy stanie 12:11 dla Startu, o czas poprosił szkoleniowiec Grzegorz Gościński. Po 60 sekundach, lepiej zaczęły grać gospodynie, które głównie dzięki skutecznej grze w bramce Solomiji Shyvierskiej oraz skuteczności Bilenii, jeszcze w pierwszej połowie wyszły na dwubramkowe prowadzenie 17:15. Druga połowa rozpoczęły lepiej gospodynie, które wyszły na trzybramkowe prowadzenie 19:16. Zawodniczki Startu, atakowały coraz groźniej. W 40 minucie, przyjezdne odrobiły dwie bramki i traciły już tylko jedną. W 42 minucie Monika Aleksandrowicz doprowadziła do wyrównania 21:21. Kolejne minuty to doskonałe interwencje Solomiji Shyvierskiej, dzięki której na tablicy wyników nadal był remis. w 45 minucie Bilenia trafiła swoją 9 bramkę i tym samym podopieczne Szafulskiego prowadził 23:22. Kolejne minuty były bardzo wyrównane do 53 minuty Start jeszcze dwa razy wychodził na prowadzenie, ale od tego momentu do końca regulaminowego czasu gry, nie prowadziły już ani razu. Na 40 sekund do końca, przy stanie 31:31, przy piłce były przyjezdne, które mogły rozstrzygnąć losy rywalizacji na swoją korzyść, ale bały się wsiąść na siebie odpowiedzialność. W regulaminowym czasie gry Tatiana Bilenia zdobyła 14 bramek, natomiast Agnieszka Wolska 8. Dogrywkę rozpoczęły skutecznie przyjezdne, które wyszły na dwubramkowe prowadzenie 33:31. W 65 minucie kontaktową bramkę zdobyła Malwina Leśkiewicz, jeszcze w pierwszej połowie dogrywki Tatiana Bilenia nie wykorzystała karnego. Druga połowa dogrywki, to dobra gra w obronie gospodyń, najpierw dzięki skutecznej obronie i szybkiej kontrze Joanna Chmiel doprowadziła do wyrównania 33:33. W ostatniej minucie ostatni cios zadała zawodniczka spotkania Tatiana Bilenia, która zdobyła rekordową ilość trafień, bowiem rzuciła aż 15 bramek. Zawodniczki AZSu, tym samym powtórzyły sukces z 2008 roku, kiedy także awansowały do strefy medalowej. AZS Politechnika Koszalińska - EKS Start Elbląg 34:33 (31:31, 17:15) Stan rywalizacji: 2:1 AZS: Kwiecień, Szywierska - Szostakowska, Olek, Dworaczyk 2, Bilenia 15, Kobyłecka 4, Muchocka 4. Całużyńska 3, Chmiel 3, Błaszczyk 1, Leśkiewicz 2. Trener: Waldemar Szafulski Kary: 4 min Start: Kordunowska, Miecznikowska, Kędzierska - Szott, Pełka-Fedak 3, Sądej 4, Wolska 9, Domnik 1, Strzałkowska 8, Szymańska, Aleksandrowicz 1, Grudka 2, Wasak 5. Trener: Grzegorz Gościński Kary: 6 minut
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|