Ciężko znaleźć pozytyw takiego remisu
Flota Świnoujście na własne życzenie zremisowała z Wisłą Płock 2:2, choć jeszcze do 77 minuty prowadziła 2:0.
Dla świnoujścian remis ten jest przedłużeniem, trwającej już dziewięć spotkań serii meczów bez zwycięstwa. Po meczu w szatni gospodarzy panowała nerwowa atmosfera, wszyscy zdawali sobie sprawę, że zremisowali na własne życzenie. - Jesteśmy bardzo rozczarowani takim przebiegiem i końcowym rezultatem tego meczu. Prowadzimy 2:0, mamy wszystko pod kontrolą, a na dodatek wykonujemy rzut karny i na koniec widnieje wynik remisowy. Mogę podsumować to jednym słowem - katastrofa! Nie wiem też co w takiej sytuacji więcej powiedzieć - skomentował dla portalu SportoweFakty.pl Ivan Udarević.
To właśnie niewykorzystany rzut karny, spowodował zrezygnowanie w szeregach gospodarzy, którzy następnie w ostatnim kwadransie stracili dwie bramki. - Nikt nie był wyznaczony, żeby wykonywać ten rzut karny. Trener mówił nam, że kto będzie czuł się na siłach, niech wykonuje tę jedenastkę. Według mnie Ensar Arifovic powinien strzelać, ale Koba wziął piłkę, czuł się pewnie i nie trafił. Lekceważąco podszedł do tego karnego i od tego momentu zaczęło się wszystko sypać - ocenił niespełna 30-letni Chorwat.
W spotkaniu tym Wyspiarze przełamali jedną passę. Po pół roku przerwali niemoc strzelecką na własnym boisku. Niestety, niechlubna passa dziewięciu spotkań bez zwycięstwa nadal pozostaje nieprzerwana. - Najlepiej, żeby każdy uderzył się w pierś i odpowiadał sam za siebie. Mogę za siebie powiedzieć, że nie odczuwam żadnej presji, jednak na pewno wyniki wpływają na psychikę i kiedy nie wygrywamy, tej dodatkowej motywacji nie ma. Gdybyśmy się w tym spotkaniu przełamali na pewno byłaby mobilizacja, a tak to bez trzech punktów ciężko znaleźć jakiś pozytyw tego remisu. Zwycięstwo pozwoliłoby nam na to, abyśmy lepiej się poczuli, zwłaszcza żebyśmy byli pewni siebie na boisku - kończy zawodnik Floty.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / SportoweFakty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|