Blamaż gospodarzy
Ze sporymi nadziejami patrzyli na mecz na stadionie im. Henryka Witkowskiego w Dębnie z Gwardią Koszalin kibice Dębu. Ich oczekiwania podsycali sami zawodnicy,którzy jasno określali cel na sobotni pojedynek - zdobyć komplet punktów. Niestety,spotkanie po 90 minutach zakończyło się przegraną gospodarzy 0:3(0:2),a hat-trickiem w tym meczu popisał się napastnik Gwardii Jacek Magdziński strzelając trzy gole w 8,10 i 71 minucie. Katastrofalnie w sobotnie południe zaprezentował się Dąb. W grze gospodarzy nie można było się doszukać żadnych plusów.
Fatalna dyspozycja Dębu w ostatnim czasie nie zachęca kibiców do przyjścia na mecze,które odbywają się przy ul.Gorzowskiej. W sobotnim spotkaniu od samego początku inicjatywa należała do gości,którzy rozpoczęli mecz bardzo agresywnie pozostawiając mało miejsca rywalom. Już w 4 minucie strzał głową Karola Izmajłowicza broni bramkarz miejscowych. W kolejnych minutach obraz gry się nie zmienił. Nadal przeważali gracze z Koszalina,a po szybkiej akcji w 8 minucie gwardziści objęli prowadzenie. Niepilnowany Jacek Magdziński wymanewrował obrońcę gospodarzy Jarosława Norsesowicza i w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od Sebastiana Fabiańskiego. Uskrzydleni prowadzeniem goście posiadali inicjatywę. Wrażenie robiła momentami wymienność pozycji w koszalińskim zespole,co nieco dezorientowało przeciwnika. Jeszcze dobrze nie otrząsnęli się gospodarze po utracie gola,a bramkarz dębnian musiał wyciągać futbolówkę z siatki. W 10 minucie po kolejnej szybkiej akcji Jacek Magdziński pokonał drugi raz golkipera biało-zielonych. Podopieczni trenera Domagały nie byli w stanie znaleźć pomysłu na dobrze grających defensorów gości.Mimo,że w kolejnych minutach zaatakowali,to nie byli w stanie skutecznie zagrozić bramce Mateusza Szafrańskiego. Brakowało im koncepcji na rozpracowanie mądrze broniących się gwardzistów, a jedynie strzał z 16 metrów w 36 minucie w wykonaniu Łukasza Dłubisa broni bramkarz Gwardii. Ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy to lekka przewaga miejscowych,którzy jednak mieli problemy ze stworzeniem sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Od początku drugiej części potyczki do ataku ruszyli piłkarze z Dębna. Dobrze grała jednak defensywa Gwardii,w której prym wiódł Khaddy Kazadi.Próby w wykonaniu gospodarzy były nieporadne. Zespół Dębu stwarzał znikome zagrożenie pod bramką gości.W 64 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Roman Majchrzak,który nie potrafił z około 12 metrów pokonać Szafrańskiego.W kolejnych minutach nieco lepszym zespołem byli gwardziści,którzy stworzyli sobie kilka sytuacji pod bramką gospodarzy. W 71 minucie po raz trzeci na listę strzelców wpisał się Jacek Magdziński,który pokonał Sebastiana Fabiańskiego. Im bliżej ostatniego gwizdka dobrze prowadzącego zawody Macieja Brzozowskiego,tym bardziej gra się wyrównała. Ostatecznie wynik 0:3 utrzymał się do końca i to podopieczni Wojciecha Megiera mogą być zadowoleni z kompletu punktów.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|