Ciężka przeprawa Spójni
Spójnia Stargard Szczeciński pokonała na własnym parkiecie Start Lublin 71:66. Zwycięstwo to nie przyszło jednak stargardzianom łatwo, a przypieczętowane zostało dopiero w końcówce ostatniej kwarty. Początek spotkania nie zapowiadał takich emocji, gdyż faworyzowani gospodarze bez większych problemów zdobywali kolejne punkty. Świetnie w tej części meczu spisywał się Łukasz Bodych. Przyjezdni odgryzali się punktami rozgrywającego Kamila Michalskiego oraz Pawła Kowalskiego. Spora przewaga w tej części spotkania nie pomogła jednak stargardzianom osiągnąć bezpiecznej przewagi i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:16.
Po dobrej pierwszej kwarcie, nikt w stargardzkiej hali nie spodziewał się tego, co wydarzyło się w drugich 10 minutach. Przyjezdni, głównie za sprawą Łukaszewskiego stopniowo odrabiali straty, choć pomogli im nieco sędziowie, którzy ukarali Jarosława Kalinowskiego przewinieniem technicznym. Sytuacja ta mocno zdenerwowała zawodnika gospodarzy, gdyż w całym meczu nie udało mu się zdobyć żadnych punktów. Słabszą postawę gospodarzy wykorzystał Start i szybko doprowadził do remisu, a na przerwę schodził z trzypunktowym prowadzeniem. Pierwszy raz w tym sezonie, Spójnia schodziła do szatni przegrywając.
Trzecia kwarta nie przyniosła dużych zmian. Mimo, iż w poprzednich meczach, to właśnie w tej fazie meczu Spójnia traciła najwięcej punktów, tym razem, również rywale zagrali słabo i nie potrafili odskoczyć. Przez chwilę Spójnia wyszła nawet na prowadzenie, jednak za sprawą Kowalskiego lublinianie znów wyszli na minimalne prowadzenie. Najciekawiej na parkiecie było w kwarcie czwartej. Start prowadził czterema punktami, a coraz lepiej poczynał sobie Kowalski. Jednak w pewnym momencie sfaulował on po raz piąty i musiał opuścić parkiet. Sytuacja ta wpłynęła pozytywnie na poczynania stargardzian, którzy szybko odrobili straty i odskoczyli na pięć punktów. W końcówce kolejną kontrowersyjną decyzję podjęli sędziowie, którzy faul Pabiana zakwalifikowali, jako umyślny, dzięki czemu na niespełna minutę przed końcem ponownie był remis. Goście nie wykorzystali jednak kolejnych rzutów wolnych, a w odpowiedzi Pabian zdobył trzy punkty i kolejna wygrana stargardzian stała się faktem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne / SportoweFakty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|