Dziś na stadionie w Dobrej odbył sie mecz lidera Ehrle Polska Dobra Szczecińska zmierzyła się z drużyną Wichra Przelewice. Faworytem spotkania był lider.



Pierwsze minuty to ataki gospodarzy, lecz Wicher bardzo dobrze sie bronił, z biegiem czasu goście obieli inicjatywę, goście stworzali sytuacje, lecz dzisiejszego dnia zawodnicy z Przelewic nie byli skuteczni. Wicher atakował i gdy wydawało się, że bramka wisi w powietrzu, gospodarze obieli prowadzenie. Na strzał z 16 metrów zdecydował się zawodnik gospodarzy, piłka trafiła w poprzeczkę i ziemie po czym wyleciała z bramki. Sędzia główny od razu nie pokazał na środek boiska lecz po konsultacji z sędzia bocznym uznał bramkę. To na pewno najbardziej kuriozalna decyzja "sędziów" w tym meczu.



Wicher do końca połowy nadal miał inicjatywę lecz groźne akcje nie dały gościom bramki. W jednej z sytuacji zawodnicy gospodarzy dwa razy dotykali piłkę ręką w swoim polu karnym lecz sędzia nie odgwizdał oczywistego rzutu karnego.



Po przerwie Wicher ruszył by gonić wynik, zawodnicy poczuli że można dziś ograć lidera, groźne akcje nie dawały wyrównania. Lider ograniczał się jedynie do kontrataków, lecz nie stanowiły one zagrożenia. W około 65 minucie zawodnik z Dobrej został ukarany drugim żółtym kartonikiem w konsekwencji otrzymał czerwień. Wicher nadal atakował, zawodnicy gospodarzy co chwile wykopywali piłkę na polowe przyjezdnych, lecz momentalnie ona wracała. po jednym z dośrodkowań zawodnik z Przelewic został powalony w polu karnym, sędzia gwizdnął, wszyscy spodziewali się karnego lecz, arbiter ukarał zawodnika z Przelewic żółtą kartka.



Lider szczęśliwie wygrał, sami zawodnicy stwierdzili po meczu ze był to najcięższy mecz w tej rundzie i że sędziowie im pomogli. Trzeba pochwalić drużynę z Przelewic za walkę, natomiast to co wyczynili dziś sędziowie na pewno nie zasługuje na pochwały.