Grad goli w derbach powiatu myśliborskiego
W dzisiejszym meczu rozegranym przy ulicy Sportowej 2, na stadionie im. Bronisława Bagińskiego w Barlinku, drużyna Pogoni Barlinek rozgromiła inną drużynę z powiatu myśliborskiego, Dąb Dębno, wygrywając aż 4:1. Sędzia główny dzisiejszych zawodów, Dawid Błaszczak, rozpoczął dzisiejsze zawody o godzinie 17.00, przy pogodzie, która nie sprzyjała graniu w piłkę. Mimo tego, na trybunach zasiadł spory tłum kibiców. Już w pierwszej minucie piłkarze Dębu mogli wyjść na prowadzenie po dobrze wykonanym rzucie rożnym. Minutę później, zawodnik Pogoni - Rafał Świtaj, został ukarany prze sędziego żółtą kartką za wykonanie rzutu wolnego przed gwizdkiem arbitra.
W piątej minucie meczu Pogoń wyszła na prowadzenie - Rafał Świtaj przebojem wbiegł z piłką w pole karne i gdy wydawało się, że bramkarz z Dębna za bardzo skrócił kąt, co uniemożliwiło zawodnikowi Pogoni oddanie celnego uderzenia, Świtaj uderzył piłką w słupek, która jeszcze odbiła się od Szymona Matuszewskiego i wpadła do bramki. W 28 minucie Tomasz Bejuk do spółki z Rafałem Świtajem rozegrali świetną dwójkową akcję, zakończoną strzałem tego pierwszego. Niestety, mocny strzał przeleciał minimalnie nad bramką drużyny gości. Chwilę potem Świtaj bierze sprawy w swoje ręce i znowu posyła piłkę obok bramki. W 42 minucie gola na 2:0 dla Pogoni strzela Szymon Matuszewski, nie dając szans Sebastianowi Fabiańskiego w pojedynku „sam na sam”. Jeszcze przed przerwą goście zdobywają gola do szatni - pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Szwiec. Wynik do przerwy - 2:1 dla Pogoni Barlinek.
Nie wszyscy kibice zdążyli zająć swoje miejsca, a Szymon Matuszewski zdobył swoją trzecią bramkę w meczu, kompletując hat-tricka. W 56 minucie spotkania Pogoń znowu w ofensywie i Matuszewski z ostrego kąta trafia w boczną siatkę. W 63 minucie następuje pierwsza zmiana - plac gry opuszcza bohater spotkania, zdobywca trzech goli - Szymon Matuszewski, w jego miejsce pojawia się Krzysztof Sikora. Minutę później następuje zmiana w drużynie gości - boisko opuszcza Łukasz Mickiewicz, który zostaje zmieniony przez Piotra Gumiennego. W 68 minucie miała miejsce akcja meczu - po zamieszaniu w bocznym sektorze boiska pod bramką Dębu, do piłki dochodzi etatowy egzekutor w drużynie barlineckiej Pogoni, Tomasz Bejuk, i strzałem piętką, w stylu Roberta Lewandowskiego, pakuje piłkę do bramki. W 75 minucie na boisku pojawia się Michał Świercz, zastępując Piotra Sarbinowskiego. W 78 minucie kolejna przyjemna dla oka akcja Bejuka i Świtaja - widać, że ta dwójka rozumie się bez słów. W 82 minucie na murawie pojawia się Marek Sobczak, zmieniając Rafała Świtaja, natomiast w 86 minucie następuje ostatnia już zmiana w szeregach zespołu gospodarzy, bowiem z boiska schodzi Tomasz Bejuk, a pojawia się Daniel Popiołek. Do końca spotkania wynik nie ulega zmianie i Pogoń Barlinek pewnie pokonuje swojego rywala, Dąb Dębno aż 4:1. Na pewno na pochwałę w dzisiejszym meczu zasłużyła cała obrona drużyny z Barlinka, bowiem defensywa funkcjonowała dzisiaj bez zarzutu, czego nie zmienia fakt, że bramkarz Daniel Tomczak raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Na pewno oklaski należą się Rafałowi Świtajowi i Tomaszowi Bejukowi, grali oni bardzo dobrze, ciągnąć do przodu grę całego zespołu. Należy również pogratulować strzelcowi hat-tricka, Szymonowi Matuszewskiemu, bowiem taki wyczyn nie zdarza się co mecz.
�r�d�o: Bartosz Wencierski
relacjďż˝ dodaďż˝: koksman |
|