Niesamowity mecz w Wałczu
W zeszłą sobotę 12 maja Wałecki Orzeł podejmował u siebie Lecha Czaplinek, był to mecz uważany za małe derby, ale jakże ciekawe. W 26 minucie gry wynik otworzył Jakub Bajor po dwójkowej kontrze z Grzegorzem Muzyką, strzał Muzyki bramkarz zdołał obronić, lecz przy strzale na pustą bramkę Jakuba Bajora Dawid Jakus nic nie mógł zdziałać. W dalszej części meczu Orzeł musiał bronić się w 9, po czerwonych kartkach dla Grzegorza Muzyki oraz dla Damiana Krzyżaniaka. Po tych kartkach Orzeł stanął w defensywie i za wszelką cenę chciał bronić 3 punkty do końca meczu, ale w 84 minucie gry po błędzie defensywy Lecha kapitalnie okazję wykorzystał Roman Michorek lobem z 30m pokonał bezradnego bramkarza Czaplinka, który mógł tylko patrzeć jak futbolówka wpada do siatki.
Był to gol pięknej urody, nawet można było nazwać tą bramkę jako ''stadiony świata''. Wcześniej tak piękne bramki dla Wałeckiej drużyny strzelał Michał Bagiński m.in. w meczu z Sławą Sławno, gdzie z rzutu wolnego zdjął pajęczynę w bramce Sławy i w meczu z Kluczevią Stargard Szczeciński, strzałem z 31m trafił w samo okienko bramki i jednocześnie przelobował nic niemogącego zdziałać Wojciecha Chwiediuka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Alex92 |
|