Rezerwy Chemika deklasują Wichra Brojce
Niesamowity przebieg miało niedzielne spotkanie rezerw Chemika z Wichrem Brojce. Zawodnicy drugiego zespołu od samego początku „siedli” na rywalach i już do przerwy prowadzili 7:0. W drugiej połowie zdobyli jeszcze trzy gole i ostatecznie zdemolowali przeciwnika aż 10:1. Sześć bramek zdobył Łukasz Milewski, dwie Karol Tkaczuk, zaś po jednej Artur Pachulski i Dominik Skowron. Dla Wichra jedyną bramkę zdobył Piotr Siemionow.
Chemik II: Majsak - Oleniszyn (60’ Felicki), Maśniak, Właśniewski, Bednarski (46’ Chruściel), D. Skowron, Pacholski (53’ Staszewski), Wronka, Pachulski, Milewski, Tkaczuk
Wicher: Makowiecki - Ragus, Wałęga, bigos, Siwiec, Siemionow, Pawluch (63’ Markiewicz), Wiśniewski, Kurkiewicz (63’ Sidorowicz), Tobolski, Kostrzewa Bramki: 1:0 - 9 minuta - Łukasz Milewski 2:0 - 10 minuta - Łukasz Milewski 3:0 - 22 minuta - Karol Tkaczuk 4:0 - 28 minuta - Łukasz Milewski 5:0 - 30 minuta - Artur Pachulski 6:0 - 32 minuta - Dominik Skowron 7:0 - 45 minuta - Karol Tkaczuk 7:1 - 62 minuta - Piotr Siemionow 8:1 - 75 minuta - Łukasz Milewski 9:1 - 83 minuta - Łukasz Milewski 10:1 - 86 minuta - Łukasz Milewski Wielką kanonadę na Siedleckiej rozpoczął już na początku spotkania Łukasz Milewski, który z 13 metrów po rękach bramkarza skierował piłkę do bramki. Później po prostopadłym podaniu Tkaczuka i akcję sam na sam na bramkę zamienił Milewski. W 22 minucie Karol Makowiecki wyjmował piłkę z bramki po precyzyjnym strzale Tkaczuka z linii pola karnego, zaś po kolejnych 120 sekundach po uderzeniu z powietrza Milewskiego, który wykończył dośrodkowanie Dominika Skowrona. Chwilę później dwoma bliźniaczymi akcjami Chemik zdobył dwa kolejne gole. Najpierw Skowron zagrywał z lewej strony pola na prawą, zaś akcję do pustej bramki zakończył Artur Pachulski. Zaś po 120 sekundach w taki sam sposób z prawej podawał Tkaczuk, a do pustej bramki trafił Dominik Skowron. W doliczonym czasie gry fenomenalnym strzałem pod poprzeczkę z szesnastu metrów popisał się Tkaczuk i goście na przerwę schodzili upokorzeni siedmioma bramkami. Po przerwie gra się uspokoiła. Przewaga Chemika nie była już tak widoczna i po siedemnastu minutach od wznowienia Wicher zmniejszył straty. Centrę Marcina Wiśniewskiego z bliska wykończył Piotr Siemionow. W ostatnim kwadransie Chemik zdobył kolejne trzy bramki i za każdym razem do siatki trafiał Łukasz Milewski, który sprzed bramki skutecznie wykańczał Tkaczuka i Skowrona.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|