Ja się cały czas uczę - Sebastian Rudol
Sebastian jest to Twój pierwszy obóz z pierwszoligowym zespołem Pogoni. Jesteś wychowankiem Bałtyku Koszalin jak trafiłeś do szczecińskiego klubu?
- Na początku trafiłem do Gimnazjum Sportowego nr 1 w Szczecinie, a zarazem zostałem wypożyczony z Bałtyku Koszalin do Salosu Szczecin na trzy lata. Po tym okresie skończyło mi się wypożyczenie, skończyłem gimnazjum i chciałem kontynuować naukę w liceum w Grodzie Gryfa. Postanowiłem zmienić klub w Salosie nie ma seniorów, jak wszyscy wiedzą i nie można tam już się dalej rozwijać. Postanowiłem przejść do Pogoni.
Podczas rundy jesiennej grałeś w rezerwach Granatowo-bordowych, ile za Tobą występu i bramek na czwartoligowym froncie?
- Jeżeli byłem zdrowy grałem praktycznie w każdym meczu. Na początku parę spotkań przesiedziałem na ławce, potem zacząłem grac już w pierwszym składzie. Strzeliłem jedną bramkę, ale byłem głównie odpowiedzialny za tyły. Jestem zadowolony z rundy jesiennej spędzonej w rezerwach, w których się bardzo dużo nauczyłem. Tabela ligowa mówi sama za siebie, dużo osiągnęliśmy zajmujemy w niej drugie miejsce. Przed nami runda wiosenna zaplecza ekstraklasy, jak wiadomo w składzie każdego pierwszoligowca musi znajdować się na murawie jeden młodzieżowiec. Czeka Ciebie ciężka walka o pierwszy skład. - Ja się cały czas uczę, od dwóch miesięcy zacząłem trenować z pierwszym zespołem, ale pod względem fizycznym i mentalnym nie czuje się wcale gorszy. Trenujemy tutaj dwa razy dziennie (rozmowa z Sebastianem była przeprowadzona w poprzednim tygodniu - red.), staram się pokazywać trenerowi przydatność do drużyny, a co będzie zobaczymy, jak to się potoczy dalej i jak będzie wyglądała szeroka kadra na rundę wiosenną i na mecze. Jesteś młodym zawodnikiem, jak każdy z zaczynających przygodę z piłką masz zapewne piłkarskiego idola, na którym się wzoruje. Kto jest dla Ciebie takim wzorem? - Mam wielu idoli, jeżeli chodzi o pozycję defensywnego pomocnika, na której gram, jest nim Gennaro Gattuso, Massimo Ambrosini czy Sergio Busquets, są to zawodnicy darzę taką wielką sympatią i myślę, że mogę brać z nich przykład. Jak układa Ci się współpraca z trenerem Sasalem? - Myślę, że współpraca z trenerem układa mi się bardzo dobrze, darze go wielkim szacunkiem, ma on do wszystkich piłkarzy bardzo dobre podejście, też szanuje wszystkich zawodników. Sebastian masz siedemnaście lat, w składzie Portowców mamy starszych od Ciebie zawodników, zwłaszcza w defensywie. Masz się od kogo uczyć. - Bardzo dużo wynoszę z treningów i od tych doświadczonych zawodników, mogłoby się wydawać, że Ci najstarsi w zespole mogliby nie zawracać uwagi i nie pomagać tym młodszym, ponieważ mają już za sobą te drogę w piłkarskiej karierze, a jest wręcz odwrotnie. Bardzo się cieszę, że pomagają mi na boisku, szczególnie Bartek Ława, Edi Andradina, Przemek Pietruszka. Wszyscy są już bardzo doświadczonymi graczami, a mimo to mi podpowiadają na każdym kroku i starają się abym stał się lepszym zawodnikiem. Dziękuję za rozmowę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |