Zwycięstwo z Kociewskimi Diabłami
Kotwica Kołobrzeg pokonała Polpharmę Starogard Gdański 63:59. Zespół prowadzony przez Tomasza Mrożka zagrał w tym spotkaniu bez bez Jessiego Sappa, Tomasza Kęsickiego oraz Michała Kwiatkowskiego. W pierwszej ćwiartce meczu gra obu ekip była wyrównana, a punkty dla gospodarzy zdobywali Oded Brandwein, Demetrius Brown oraz Darrell Harris. Goście zagrali agresywnie pod koszem, dzięki czemu na swoim koncie mieli więcej zbiórek. W drugiej części niedzielnego pojedynku goście zaczęli zdobywać punkty dzięki trafieniom za trzy.
Gospodarze natomiast nie potrafili trafić z dystansu. Dopiero gdy do końca drugiej kwarty zostało trzy minuty, to kołobrzeżanie oddali celny rzut zza łuku. - Ciężko mówić o szczegółach i nawet nie będę się zagłębiał. Myślę, że jest to najmniej ważne. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy, że zostajemy dalej w grze o ósemkę i oddalamy się od tej naszej grupy pościgowej - powiedział dla plk.pl trener Kotwicy Tomasz Mrożek. Po przerwie goście zagrali lepiej niż miejscowi. Czarodzieje z Wydm mieli problemy ze skutecznością, jedynym rozgrywającym w zespole miejscowym był Oded Brandwein, u którego widać było zmęczenie. Zastąpił go parę minut Gracjan Dobriański, który debiutował w barwach biało-niebieskich.
Zespół ze Starogardu Gdańskiego prowadził nawet szesnastoma punktami i można było sądzić, że to goście zwyciężą w kołobrzeskiej Hali Milenium. - Gramy osłabieni, mamy krótszą ławkę, z pewnością nie jest łatwo, ale przed meczem rozmawialiśmy i skupiliśmy się na tym kogo mamy, a nie kogo nie mamy. Nie był to może piękny mecz, ale zostawiliśmy serca na parkiecie. Chcemy wygrywać przed własną publicznością - dodaje rozgrywający Kotwicy Oded Brandwein. Gdy prowadzenie przez trenera Kamińskiego koszykarze Polpharmy zaczęli powiększać prowadzenie, to kołobrzeżanie mimo osłabienia zaczęli odrabiać straty. Efektowne wsady zaliczali Demetrius Brown oraz Darrell Harris, a za trzy oczka trafiali Wichniarz i Oded Brandwein. Miejscowi zdobyli szesnaście punktów z rzędów, co zaskoczyło Kociewskie Diabły. Jedyne trafienia dla przyjezdnych w czwartej ćwiartce zdobył Michael Hicks. Czarodzieje z Wydm dzięki zaangażowaniu odnieśli zwycięstwo, a grali osłabieni brakiem Sappa, Kęsickiego i Kwiatkowskiego. Bohaterem w kołobrzeskiej ekipie był Darell Harris (20 punktów, 16 zbiórek).
ďż˝rďż˝dďż˝o: plk.pl/ Bartosz Szczechowski/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|