W duszna niedziele na boisku w Małkocinie miejscowy Orzeł podjął Zenit Koszewo. Mecz seniorów poprzedzili juniorzy, którzy rozegrali jednostronne widowisko. W tym pojedynku zwyciężył zespół Zenitu Koszewo wynikiem 6:0, a strzelanie bramek rozpoczęto już w pierwszych minutach meczu. Dobre spotkanie rozegrał wprowadzający sie do składu Dawid Bielski zaliczając bramkę (k) i asystę.



Już o 15 mecz rozpoczęli seniorzy. Zenit przyjechał do Małkocina w bardzo osłabionym składzie. Brakło 4 graczy pierwszego zespołu, a większość była ciągle pod wpływem Biesiady Wiejskiej w Koszewie, która miała miejsce dzień wcześniej co zaowocowało szybką stratą 2 bramek na życzenie gości, którzy jakby podarowali przeciwnikom te gole. Gospodarzy jakby zadowoleni z takiego wyniku cofnęli się co napastnik Zenitu wykorzystał strzelając bramkę jeszcze w pierwszej połowie. Na 3:1 gospodarze trafili do bramki rykoszetem.



Drugą połowę Zenit starał sie zdominować z miejsca ruszając do ataku.
Niestety za wiele nie mogli zdziałać. Kilka sytuacji na zdobycie bramki było, jednak trzeba je jeszcze dobrze wykorzystywać. Gospodarze pewnie sie bronili i atakowali bramkę Zenitu. Po jednej z indywidualnych akcji gracza gości, który został podcięty od tyłu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny. Niestety wynik pozostał niezmieniony. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać. Byłoby 3:2 i kto wie jak mecz by sie potoczył. A tak, Zenit stracił kolejną bramkę, a w ostatniej minucie meczu napastnik z Koszewa ustawił wynik na 4:2.

Trzeba zaznaczyć, że gospodarze do kulturalnych nie należą. Co chwila z na boisku padały ku*** hu** i tym podobne hasła. Sędzia też sie nie popisał pozwalając na takie słowne zagrania.

Za tydzien Zenit podejmie na swoim boisku Orla Grzędzice. W poprzedniej rundzie wynik sie zakonczył 3:2 dla Grzędzic z przewagą na boisku Zenitu. LIczymy na dobre widowisko.