King Wilki Morskie w drugim meczu odniosły drugie zwycięstwo i tylko gorszym bilansem punktowym ustępują w ligowej tabeli MKS MOS Konin i MON-POL Płock.

Szczecinianki do meczu z Hitem Kobylnica przystąpiły w roli faworyta i ze swojego zadania wywiązały się bez zarzutów. Koszykarki Krzysztofa Koziorowicza już po pierwszej kwarcie prowadziły różnicą dwunastu punktów - dzięki dobrej grze Jagody Oses i Pauliny Gajdosz - by na przerwę schodzić z przewagą szesnastu oczek.

- Nie mogłyśmy zlekceważyć przeciwnika, dlatego też od razu grałyśmy na fulla, czyli mocno broniłyśmy i szybko kontratakowałyśmy - mówiła po spotkaniu najlepsza na parkiecie Claudia Sosnowska (na zdj.).

W trzeciej kwarcie, za sprawą Gajdosz i Sosnowskiej, wilczyce powiększyły swoją przewagę do 30 punktów, ale ostatnie dziesięć minut przegrały 12:14.

- Trener rotował dzisiaj składem, dał pograć prawie wszystkim zawodniczkom. Nie da się grać przez pełne 40 minut na jednakowym poziomie. Jednak wszystkie założenia zostały wykonane, a wynik mówi sam za siebie - tłumaczyła Sosna, która urasta do roli liderki zespołu.

Była koszykarka Lotosu Gdynia w całym meczu zdobyła 20 punktów, miała 9 zbiórek, 7 asyst i 5 przechwytów. Trafiła osiem na jedenaście rzutów z gry. Natomiast dla drużyny z Kobylnicy była to druga porażka z rzędu.

A już za tydzień, w następnej kolejce, nasze koszykarki pojadą do Bydgoszczy na spotkanie z innym beniaminkiem I ligi - Basketem.

King Wilki Morskie Szczecin - Eko Energy Hit Kobylnica 73:49 (21:9, 17:13, 23:13, 12:14)

King: Sosnowska 20, Giedrojć 12, Oses 12, Malczewska 9, Gajdosz 8, Stasiuk 8, Buszta 2, Maruszczak 2, Staszczyk 0, Fałat 0, Hełma 0 oraz Król.

Eko: Dobrowolska 12, Wróbel 12, Szymczak-Górzyńska 8, Baryło 7, Jagodzińska 4, Razik 3, Michałowska 2, Klimowska 1 oraz Narewska, Keler.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne